Re: smutek ma długie łapy
: ndz 10 cze, 2018
Wiem, że tak lepiej. Ból przeminął,
w podskokach po Tęczowym Moście
przebiegłeś. Nic, że łzy wciąż płyną,
czas stępi rozpacz i uprości
pamięć, nawyki, by na liście
zakupów ująć twoją karmę.
To złudne i nierzeczywiste,
w radio Exodus i Bob Marley
śpiewa, że wiemy skąd przyszliśmy,
o ziemi Ojca, uwolnieniu…
Choć na pociechę mi się przyśnij,
ukaż się w jakim chcesz wcieleniu,
przecież cię słyszę każdej nocy
jak powarkując drapiesz w ścianę,
wspominam twoje wielkie oczy,
gdy przyszła burza z piorunami
i uciekałeś do łazienki
próbując wcisnąć się pod wannę.
Chociaż mi serce z bólu pęka
i dręczą sny rozkołatane
wiem, że tak lepiej, że tak trzeba
( za oknem dziś znów grzmi i błyska)
bowiem należy ci się niebo
za każdy uśmiech psiego pyska.
w podskokach po Tęczowym Moście
przebiegłeś. Nic, że łzy wciąż płyną,
czas stępi rozpacz i uprości
pamięć, nawyki, by na liście
zakupów ująć twoją karmę.
To złudne i nierzeczywiste,
w radio Exodus i Bob Marley
śpiewa, że wiemy skąd przyszliśmy,
o ziemi Ojca, uwolnieniu…
Choć na pociechę mi się przyśnij,
ukaż się w jakim chcesz wcieleniu,
przecież cię słyszę każdej nocy
jak powarkując drapiesz w ścianę,
wspominam twoje wielkie oczy,
gdy przyszła burza z piorunami
i uciekałeś do łazienki
próbując wcisnąć się pod wannę.
Chociaż mi serce z bólu pęka
i dręczą sny rozkołatane
wiem, że tak lepiej, że tak trzeba
( za oknem dziś znów grzmi i błyska)
bowiem należy ci się niebo
za każdy uśmiech psiego pyska.