Martwa natura
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Brzmiało jak pacnięcie kostki masła
krzyk poderwał wrony
teraz bez końca będą skubać
bezsenne powieki
w bezdechu chlapie czerwień
jeszcze drga galareta lecz czas
zwalnia
zastyga krzepnącymi mackami
eony zapadnięte w grudkę bursztynu
pod światło widzę zawęźlone nitki dróg
dziesięć pięter wyżej przeciąg
wysupłał z otwartego okna firankę
ktoś się wychylił
albo schował
krzyk poderwał wrony
teraz bez końca będą skubać
bezsenne powieki
w bezdechu chlapie czerwień
jeszcze drga galareta lecz czas
zwalnia
zastyga krzepnącymi mackami
eony zapadnięte w grudkę bursztynu
pod światło widzę zawęźlone nitki dróg
dziesięć pięter wyżej przeciąg
wysupłał z otwartego okna firankę
ktoś się wychylił
albo schował
Ostatnio zmieniony czw 14 cze, 2018 przez Oremus, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
a przecież chwilę temu
wyrocznia dławiła się
bezlikiem perspektyw
- to do odstrzału, bo ciągnie tekst w dół
wyrocznia dławiła się
bezlikiem perspektyw
- to do odstrzału, bo ciągnie tekst w dół
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4451
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Dobry wiersz, ciekawie poprowadzony. Gdyby jeszcze puenta okazała się bardziej spójna. Niniejsza nie przekonała. Ostatni wers jest sztucznie odłączony od przedostatniego. Poszukaj wyrazistego zwrotu kończącego utwór.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Megi
Nie zmieniałem, tylko usunąłem
a przecież chwilę temu
wyrocznia dławiła się
bezlikiem perspektyw
która pierwotnie była czwartą zwrotką. Odstająca od opisu refleksja
Eony...
...dróg była w wierszu od początku.
Ale cieszy mnie bardzo, że reszta się podoba
Nie zmieniałem, tylko usunąłem
a przecież chwilę temu
wyrocznia dławiła się
bezlikiem perspektyw
która pierwotnie była czwartą zwrotką. Odstająca od opisu refleksja
Eony...
...dróg była w wierszu od początku.
Ale cieszy mnie bardzo, że reszta się podoba