Strona 1 z 1

nadzieja

: czw 14 cze, 2018
autor: alouette
otwiera powoli szmaragdowe oko
wydłużając chwile w kruchą wieczność
spod rzęs uwidacznia się hipnotyczne spojrzenie
słodka toksyna dla spragnionych ratunku

podnosi łeb w majestatycznym akcie łaski
prężąc łuskowate ciało – niebotyczną katedrę
tak byś mógł uczepić wzrok i powędrować
aż pod błękitny kryształ nieba

otoczony magią przyjmujesz ułudę
jak dziecko zauroczone kolorowymi szkiełkami
wyruszasz w świat obuty w odwagę
na przekór cieniom ukrytym w zakamarkach serca

: czw 14 cze, 2018
autor: perełka
tak, moc nadziei jest wielka :mrgreen: Twoja wprawdzie ma coś z krokodyla, ale co tam, w każdej postaci pomaga :-D :rozyczka: :rozyczka:

: czw 14 cze, 2018
autor: niezapominajka
"otoczony magią przyjmujesz ułudę
jak dziecko zauroczone kolorowymi szkiełkami" - to były piękne czasy :-D

:rozyczka:

: pt 15 cze, 2018
autor: Tomasz Kowalczyk
Piękny obraz, Aloette.

Pozdrawiam

: pt 15 cze, 2018
autor: maybe
Pięknie o nadziei. Ona jest czasem jedynym wsparciem. :rozyczka:

: sob 16 cze, 2018
autor: cortessa
Podoba mi się metaforyka zawarta w Twoim wierszu.

:rozyczka:

: ndz 17 cze, 2018
autor: Hanna L.
Tak właśnie, tak jest. Z dużą przyjemnością przeczytałam.
:rozyczka: z pozdrowieniem