Forum literackie Ogród Ciszy

na ulicy w centrum miasta
spotykają się trzy koty
kiedy zbliża się dwunasta
by o tamtym albo o tym
mruczeć sobie w towarzystwie

te trzy tylko bo nie wszystkie
koty są z mojego miasta
i nie każdy mruczy zmyślnie
kiedy zbliża się dwunasta
o tym co nieoczywiste

pewnie myślisz że o myszach
lub o kotce u sąsiada
co pod lipą właśnie przysiadł
i historie opowiada
zasłyszane gdzieś od kotów

te o drogach do zalotów
jak to one - kręte wszystkie
czy o myszach tak po prostu
czasem chciałyby na misce
najzwyczajniej bez kłopotów

dzisiaj o dwunastej znowu
na ulicy w centrum miasta
mruczą sobie w towarzystwie
o tym o czym nie wypada
opowiadać do sąsiada

Magda, , oczywiście chochlik..chochlik .dziękuję. a plotki kocie, nie moje

Miło się czyta na głos. :)

Tego wiersza nie mogłabym ominąć :) Przeczytałam z przyjemnością

Pan M, a czy próbowałeś zaśpiewać?
maybe, dziękuję

i mnie usmiechnął

Colett pisze:te o drogach do zalotów
jak to one - kręte wszystkie

No i wychodzi, że wszystkie koty są kręte. Coś w tym jest - pokręcone one na swój sposób i przez to fascynujące.
Pozdrawiam. Kociara.

Mariola , świadomie wyrwałaś z kontekstu?
- kręte to drogi do zalotów....ale po kociemu to pewnie i koty pokręcone

To nie moja wina, to gramatyka.

Poddaje sie chociaż
"I historie opowiada
zasłyszane gdzieś od kotów
te o drogach do zalotów (...)"
Wygląda jednak na zakręcone historie o zalotach

Z podziękowaniem od Filipka i innych moich kotów.

Pozdrawiam

I bawiłem się świetnie z wierszem .
Oj i nabrałem ochoty na taką formę .

Z przyjemnością L.G.

Mnie się podobać wierszyk, chociaż nie lubię kotów.
Pozdrawiam :)

O kotach - tylko śpiewać. Ale murmurando

Bardzo miło czytało mi się kocie plotki :-)

Pozdrawiam