Pomruk
: pt 29 cze, 2018
Zamilknę
nic nie powiem
bo lepiej zaniemówić
za dużo
gada człowiek
wszechmocny hałas ludzi
niczego już nie oddam
co jest ubrane w słowa
pożyczę
tylko obraz
w milczeniu go zachowam
i w tak dojrzałej ciszy
przemówisz do mnie sama
kolejnym
wierszem pisząc
co brać a co oddawać
a gdybym zechciał mówić
wargami usta spleciesz
mój głos
ton wtedy zgubi
ten pierwszy raz w kobiecie
popłynie lekko w eter
zachłanny pomruk pragnień
nie będzie
słowem przecież
bo słowa mi ukradniesz
usłyszę cię inaczej
przez słodycz i przez dotyk
zrozumiem
co to znaczy
spoglądać w twoje oczy
aż w amplitudzie ciebie
przepadną wszystkie zdania
wystarczy
czuć i wiedzieć
nie trzeba wypowiadać
nic nie powiem
bo lepiej zaniemówić
za dużo
gada człowiek
wszechmocny hałas ludzi
niczego już nie oddam
co jest ubrane w słowa
pożyczę
tylko obraz
w milczeniu go zachowam
i w tak dojrzałej ciszy
przemówisz do mnie sama
kolejnym
wierszem pisząc
co brać a co oddawać
a gdybym zechciał mówić
wargami usta spleciesz
mój głos
ton wtedy zgubi
ten pierwszy raz w kobiecie
popłynie lekko w eter
zachłanny pomruk pragnień
nie będzie
słowem przecież
bo słowa mi ukradniesz
usłyszę cię inaczej
przez słodycz i przez dotyk
zrozumiem
co to znaczy
spoglądać w twoje oczy
aż w amplitudzie ciebie
przepadną wszystkie zdania
wystarczy
czuć i wiedzieć
nie trzeba wypowiadać