Strona 1 z 1

prawda po kłamstwie

: pn 09 lip, 2018
autor: roztańczona
całe życie kłamstwa uczona
nie umie czerni od bieli odróżnić
nawet w szafiry żywe wpatrzona
woli niemiłe myśli opóźnić

pewne zdarzenia nie mają wagi
płyną w świadomość za świadomością
jedno wpomnienie kiedyś ją zdradzi
na przekór dobrze rzuconym kościom

ktoś inny miał niezepsutą wagę
nieprzysłoniony wzrok szafirami
nazwała go kiedyś prawdą po kłamstwie
wziął czarne róże razem z kolcami

chciała spokoju niepokój dostała
bo weszła stopą w błoto niedomówień
choćby z dachu budynku skakała
nie pozbędzie się swoich złudzeń

kolce dalej powierza jemu
który nienawiść w sercu roztopił
wierzy że wybaczy jej przemoc
i deszcz nie będzie już na nich kropił

: pn 09 lip, 2018
autor: Leon Gutner
Ciekawy pomysł temat z ogromnym potencjałem .
Tym razem nierówno zbyt dosłownie czasami nazbyt banalnie i otwarcie .
Ale jest w tym tekście spory potencjał na dobre strofy .

Z uszanowaniem L.G.

: pn 09 lip, 2018
autor: Tomasz Kowalczyk
Podpisuję się pod opinią Leona. Jeszcze sporo pracy. Ale warto!

Pozdrawiam

: śr 11 lip, 2018
autor: roztańczona
Bardzo dziękuję! Cieszę się, że widać w tym tekście potencjał, bo wkładam sporo pracy. Wiem, że jeszcze więcej przede mną, ale teraz widzę w tym sens ;)