odleciała
: śr 10 paź, 2018
dawno odleciała głośnym korowodem
czasem wieczorami słyszę ciche echo
nadeszła królowa ścinająca mrozem
i mój świat przykryła grubym smutku śniegiem
szyba popękała jak siatka pająka
trudno w niej zobaczyć te zielone oczy
nie znajdę ich patrząc na sople wiszące
co za oknem marzeń rosną każdej nocy
dlaczego nie chciałem z nią również odlecieć
czy jej nie kochałem, nie - byłem za głupi
jeśli los da szansę raz jeszcze spróbować
razem odlecimy - ja wszystko porzucę
czasem wieczorami słyszę ciche echo
nadeszła królowa ścinająca mrozem
i mój świat przykryła grubym smutku śniegiem
szyba popękała jak siatka pająka
trudno w niej zobaczyć te zielone oczy
nie znajdę ich patrząc na sople wiszące
co za oknem marzeń rosną każdej nocy
dlaczego nie chciałem z nią również odlecieć
czy jej nie kochałem, nie - byłem za głupi
jeśli los da szansę raz jeszcze spróbować
razem odlecimy - ja wszystko porzucę