Strona 1 z 1

Zasada decorum

: czw 11 paź, 2018
autor: Latima
Poczekalnia ma nieograniczoną ilość miejsc.
Wywołani - na lewo.
Obok kobieta w białym peplos poprawia włosy,
spod maski dobiega szept - znam wyrok. Zamurują.
Gwarantowane prawo wyboru. Zamurują:
- w pokoju z płaczem dziecka,
- w sali rozświetlonej sinym światłem monitorów,
- w pomieszczeniu, do którego nie zajrzy pies z kulawą nogą.

Proszę. Niech będzie chociaż prześwit na bok wieżowca.

Szklana winda przyspiesza.
Zbliża się niebezpiecznie do ostatniego piętra,
spoglądam w dół, klaustrofobia uniemożliwia
ocenę mijanych zdarzeń. Niedouczona, niedouczona...
Skaczę.

Otwieram oczy. Słyszę szum kaloryfera.
Jeszcze żyję

: czw 11 paź, 2018
autor: Boogie
Onirycznie i wieje chłodem, aż ścina. Pozdrawiam serdecznie :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:

: sob 13 paź, 2018
autor: Pier Dułka
literówka chyba w pierwszym wersie, znakomicie zbudowany klimat... czy aby śnimy?

: sob 13 paź, 2018
autor: Latima
dziękuje, już! Masz wyczucie, nie do końca tylko sen :), la

: wt 16 paź, 2018
autor: Maria
Jeśli relacja ze snu - to brrrr, nie zazdroszczę. Jeśli wspominki z pobytu w wykończalni, to zapomnij jak najszybciej i kup sobie np. maliny na osłodę.

: wt 16 paź, 2018
autor: Liliana
Latima pisze:Otwieram oczy. Słyszę szum kaloryfera.
Jeszcze żyję
Czasem szum kaloryfera niczym pienia anielskie.

Serdeczności :rozyczka: