krótka piosenka o niebyciu
: pt 12 paź, 2018
Jest cicho jak prawie nigdy
cień uklada się pod stołem
puste słowa po mnie przyszły
strzepniętym popiołem
na ścianie pająk bawi się
w czekanie na prawdziwą śmierć
a stary zegar marszczy brwi
czy jeszcze czekać czy już bić
jest cicho jak prawie zawsze
zawieszona lampa stryczkiem
wciąż wierzy że przed nią zasnę
strzepniętym kieliszkiem
za piecem cykad banda gra
o niewyśnionych nigdy snach
a ty przez palce pytasz czy
masz jeszcze czekać
czy już być
cień uklada się pod stołem
puste słowa po mnie przyszły
strzepniętym popiołem
na ścianie pająk bawi się
w czekanie na prawdziwą śmierć
a stary zegar marszczy brwi
czy jeszcze czekać czy już bić
jest cicho jak prawie zawsze
zawieszona lampa stryczkiem
wciąż wierzy że przed nią zasnę
strzepniętym kieliszkiem
za piecem cykad banda gra
o niewyśnionych nigdy snach
a ty przez palce pytasz czy
masz jeszcze czekać
czy już być