Strona 1 z 1

Warkocz

: pn 10 gru, 2018
autor: dobry czas
Warkocz

Trzy tysiące wspomnień zaplecione w warkocz
Ciągnie się przez życie plącząc pod nogami
Jak miętową gumę pozbawioną smaku
Pod podeszwą buta skrzętnie ukrywamy

Przepływają myśli niczym rwący potok
Wywołują uśmiech by za krótką chwile
Przypomnieć fragmenty które niczym balast
Podcinają skrzydła zaciskają szyję

Pobite talerze ostre cięte słowa
Chińska porcelana leży na dywanie
Codzienne wyrzuty że to moja wina
Że dosyć już tego że osobne spanie

Innym razem groszek pachnący na łące
Świeża młoda trawa w zieleni się pluska
Ciepły powiew wiatru zalotnie szybuje
Dotykając głodne popękane usta

Bose stopy rosa obmywa o świcie
Gdy przez łąki idziesz zrywając rumianki
A błękitne chabry z niezapominajką
Wplatasz w białe włosy tworząc gniazdo czajki

Tak każdego ranka dbając o urodę
Włosy rozczesane zbierasz w swoje dłonie
Rozdzielasz - próbujesz poukładać myśli
Wplatasz w długi warkocz porządek harmonię

Autor Dobry czas
28.10.2018r

: pn 10 gru, 2018
autor: Leon Gutner
Nastrojowo i ładnie . Rytmicznie . Ciekawie .
Brakuje mi tu czegoś po czym miałbym zapamiętać ten wiersz - jakiegoś mocnego akcentu .
Poza tym z przyjemnością .

Z uszanowaniem L.G.

: wt 11 gru, 2018
autor: dobry czas
Dzięki