Bez cienia...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
uchyliłam drzwi na oścież
a ty zamknąłeś je na powrót
prawda jest zawsze do wniesienia
nawet bez zdejmowania płaszcza
wiele się stało co stać się nie powinno
kłamstwo dobiegło do mety w zachwycie
nie zazdroszczę braku wrażliwości
ty nigdy nie napiszesz wiersza
a ty zamknąłeś je na powrót
prawda jest zawsze do wniesienia
nawet bez zdejmowania płaszcza
wiele się stało co stać się nie powinno
kłamstwo dobiegło do mety w zachwycie
nie zazdroszczę braku wrażliwości
ty nigdy nie napiszesz wiersza
Ostatnio zmieniony wt 20 sie, 2019 przez anastazja, łącznie zmieniany 1 raz.
Czesława Mileszko
Ja bym Pani Anastazjo zmienił
Są takie sprawy między ludźmi wymagające innego spojrzenia
szczególnie jak jedna osoba nie posiada elementarnej wrażliwości.
Wszyscy to znamy
Są takie sprawy między ludźmi wymagające innego spojrzenia
szczególnie jak jedna osoba nie posiada elementarnej wrażliwości.
Wszyscy to znamy
Ostatnio zmieniony czw 22 sie, 2019 przez Grain, łącznie zmieniany 1 raz.
Zastanowiłabym się poważnie nad usunięciem wytłuszczonego wersu. Przecież sens powtarzasz w ostatnim.anastazja pisze:wiele się stało co stać się nie powinno
kłamstwo dobiegło do mety w zachwycie
nie zazdroszczę braku wrażliwości
ty nigdy nie napiszesz wiersza