Światełko
: pt 06 wrz, 2019
Światełko w tobie mruży oczy
zaklina lampki budzi barwy
rozjaśnia szlaki w środku nocy
odcina drogę punktom czarnym
za dnia oświetla prawie wszystko
jak ledy żyje w oślepieniach
tak uwielbiałem blasków bliskość
w tych twoich stanach światłocienia
światełko w tobie takie ciepłe
pragnieniem wiarą zasilane
zastyga może nawet krzepnie
wnika w nieoświetloną pamięć
to jego odblask mnie prowadził
pewnie unosił mrok przez drogi
i nagle
los ten promyk zgasił
fotonów pozbawiając błogich
ktoś inny żywi się odbiciem
nie dotknie oświetlonych pojęć
bo tylko dla mnie były życiem
światełko w tobie
już nie moje
zaklina lampki budzi barwy
rozjaśnia szlaki w środku nocy
odcina drogę punktom czarnym
za dnia oświetla prawie wszystko
jak ledy żyje w oślepieniach
tak uwielbiałem blasków bliskość
w tych twoich stanach światłocienia
światełko w tobie takie ciepłe
pragnieniem wiarą zasilane
zastyga może nawet krzepnie
wnika w nieoświetloną pamięć
to jego odblask mnie prowadził
pewnie unosił mrok przez drogi
i nagle
los ten promyk zgasił
fotonów pozbawiając błogich
ktoś inny żywi się odbiciem
nie dotknie oświetlonych pojęć
bo tylko dla mnie były życiem
światełko w tobie
już nie moje