Jewgienij Piurnonsensowicz w czasach zarazy -XIX
Moderator: Tomasz Kowalczyk
– Wiersz mi się marzy – rzekł do Erato,
patrząc jej w oczy, zbolały Żenia –
o tym, że wkrótce skończy się lato,
zszarzeje niebo, zszarzeje ziemia
i czas nie będzie już tak radosny,
aż po kolejne nadejście wiosny.
– Ejże, mój drogi, skąd takie słowa?
Wczoraj żłopałeś piwsko, tequilę,
chandra cię męczy i pewnie głowa
w szwach pęka z bólu. Nie jęcz, rusz tyłek,
znam miejsce, gdzie ci uleczą duszę,
to zacny lokal – bar “Pod jabłuszkiem”.
Świetną metodę mają – klin klinem,
wierz mi na słowo, skutek od ręki.
Świat zaraz ujrzysz w scenerii innej,
napiszesz wierszyk czy tekst piosenki
i co tam jeszcze stworzyć zamarzysz,
nie pożałuję ci zgrabnej frazy.
Przez gęstwę liści szyld im zaświtał –
zielone jabłko, pan w meloniku,
jak na obrazie René Magritte'a,
który niedawno wzrok Żeni przykuł –
w oknie księgarni stał i się pysznił
portret znanego surrealisty.
Gdy przekroczyli progi przybytku,
bladość zniknęła z oblicza Żeni;
– O, jak tu pięknie! Ile stolików!
Na ladzie wszystko, co sobie cenił,
co chandrę mogło przegnać na zawsze –
beczułka z piwem i z wódką flasze.
Na sam ich widok krew się rozgrzała,
serce wezbrało piwną sonatą.
– Życie mi, Muzo, uratowałaś,
dozgonnie wdzięczny będę ci za to.
I popłynęli starym zwyczajem
w świat alkoholu, poezji, marzeń…
patrząc jej w oczy, zbolały Żenia –
o tym, że wkrótce skończy się lato,
zszarzeje niebo, zszarzeje ziemia
i czas nie będzie już tak radosny,
aż po kolejne nadejście wiosny.
– Ejże, mój drogi, skąd takie słowa?
Wczoraj żłopałeś piwsko, tequilę,
chandra cię męczy i pewnie głowa
w szwach pęka z bólu. Nie jęcz, rusz tyłek,
znam miejsce, gdzie ci uleczą duszę,
to zacny lokal – bar “Pod jabłuszkiem”.
Świetną metodę mają – klin klinem,
wierz mi na słowo, skutek od ręki.
Świat zaraz ujrzysz w scenerii innej,
napiszesz wierszyk czy tekst piosenki
i co tam jeszcze stworzyć zamarzysz,
nie pożałuję ci zgrabnej frazy.
Przez gęstwę liści szyld im zaświtał –
zielone jabłko, pan w meloniku,
jak na obrazie René Magritte'a,
który niedawno wzrok Żeni przykuł –
w oknie księgarni stał i się pysznił
portret znanego surrealisty.
Gdy przekroczyli progi przybytku,
bladość zniknęła z oblicza Żeni;
– O, jak tu pięknie! Ile stolików!
Na ladzie wszystko, co sobie cenił,
co chandrę mogło przegnać na zawsze –
beczułka z piwem i z wódką flasze.
Na sam ich widok krew się rozgrzała,
serce wezbrało piwną sonatą.
– Życie mi, Muzo, uratowałaś,
dozgonnie wdzięczny będę ci za to.
I popłynęli starym zwyczajem
w świat alkoholu, poezji, marzeń…
Ostatnio zmieniony sob 05 wrz, 2020 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Nie ma jak to stare zwyczaje
A wiersz jak zawsze - przepiękny.
Z uszanowaniem L.G.
A wiersz jak zawsze - przepiękny.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Z przyjemnością czytam Twoje wiersze o Żeni.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 1106
- Rejestracja: wt 24 sty, 2012
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Przeczytałam z przyjemnością
_
_
Zdaje się to nierozerwalnym: świat alkoholu, poezji, marzeń...
Liliano, Muza nie poskąpiła Ci zgrabnej frazy.
Pięknie.
Pozdrowienia.
Liliano, Muza nie poskąpiła Ci zgrabnej frazy.
Pięknie.
Pozdrowienia.
Ostatnio zmieniony sob 05 wrz, 2020 przez Michael, łącznie zmieniany 3 razy.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Moi drodzy: maybe, Leo, Tomku, Magdo, Doroto, Michaelu -
najpiękniej Wam dziękuję za uczestnictwo w przygodach Żeni i za miłe słowa o tym cyklu.
Serdecznie pozdrawiam, Liliana
najpiękniej Wam dziękuję za uczestnictwo w przygodach Żeni i za miłe słowa o tym cyklu.
Serdecznie pozdrawiam, Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Wiem, że to poważny problem, Vesper, ale wątek alkoholowy jest wpisany w ten cykl i tego się trzymam.Vesper pisze:Wątpię, by pochwalił ją ktokolwiek, kto całe życie patrzył na leczenie kaca w ten sposób i na zawsze będzie miał, choć już uświadomiony, syndrom DDA.
Pozdrawiam, Liliana
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,