Umniejszenie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
maleńki konflikt intrapsychiczny, czy raczej
zaburzenie postrzegania: wniknęłaś na dobre
pod skórę i replikujesz się tam,
tworzysz na nowo, by po chwili
zburzyć ledwie powstały obraz, obrócić w gruz
czterystuipółpiętrowy wieżowiec
a następnie klecić go, mozolnie, kropelka do kropelki,
lepić zamieszkałą wyłącznie przez ciebie
Wieżyczkę Babel,
swoiste miasto pełne szmerów, różnorakich języków,
karnacji, woni. jednoosobowy tygiel.
czuję się przyrobaczały. albo niczym
przechodzień zamieciony pod chodnikowe
płyty, dziewiczek, który chętnie popraktykowałby
wyuzdanie, spotkał jakąś sympatyczną zdzircię,
zapoznał uroczego szoniulcia i poszedł w tango
lecz jest za pierdołowaty, by ruszyć się z lepianki,
nie ma netu; za swój największy skarb
uważą drewnianą atrapę smartfona)
nieopierzony artyścik, który nie wyjrzał poza rodzinną
osadę, prostoduszny Waldek Van Gogh
Sławek Dali, Gienio Versace w połatanych sztruksach
i gumofilcach ze schodzonymi podeszwami
(znowu trzeba się kopnąć do wulkanizatora!)
dobrze wiem, że w związku powinna być
równość (Marksem, kurczę, zajeżdża, socjalkomuną
leninowską, pobrzękuje to młotem, sierpem;
w tym wyrażeniu łopocze krasnoarmiejski sztandar!)
więcej — każdy z partnerów wręcz ma obowiązek
(czyż to nie idiotyzm?!) czuć się
jak połówka półlitrówki (trzeba se darować
przenajoczywistsze porównanie do jabłka,
niech będzie bardziej po męsku - równa część
flachy — a co!), ciecz o głębszej, bardziej
wyrazistej treści. płyn zmorotwórczy
***
wróżbitka obrosła kryształowymi kulami
(szczególny rodzaj przypadłości wenerycznej)
i chciejca szepczący gusłodlitwy
facecina, który na klęczkach
wgapia się w nieprzejrzyste szkło
***
nie ma nas w tej wersji tekstu
stoimy za ścianą, kompletnie znudzeni
coś ci się lepi w dłoniach
zaburzenie postrzegania: wniknęłaś na dobre
pod skórę i replikujesz się tam,
tworzysz na nowo, by po chwili
zburzyć ledwie powstały obraz, obrócić w gruz
czterystuipółpiętrowy wieżowiec
a następnie klecić go, mozolnie, kropelka do kropelki,
lepić zamieszkałą wyłącznie przez ciebie
Wieżyczkę Babel,
swoiste miasto pełne szmerów, różnorakich języków,
karnacji, woni. jednoosobowy tygiel.
czuję się przyrobaczały. albo niczym
przechodzień zamieciony pod chodnikowe
płyty, dziewiczek, który chętnie popraktykowałby
wyuzdanie, spotkał jakąś sympatyczną zdzircię,
zapoznał uroczego szoniulcia i poszedł w tango
lecz jest za pierdołowaty, by ruszyć się z lepianki,
nie ma netu; za swój największy skarb
uważą drewnianą atrapę smartfona)
nieopierzony artyścik, który nie wyjrzał poza rodzinną
osadę, prostoduszny Waldek Van Gogh
Sławek Dali, Gienio Versace w połatanych sztruksach
i gumofilcach ze schodzonymi podeszwami
(znowu trzeba się kopnąć do wulkanizatora!)
dobrze wiem, że w związku powinna być
równość (Marksem, kurczę, zajeżdża, socjalkomuną
leninowską, pobrzękuje to młotem, sierpem;
w tym wyrażeniu łopocze krasnoarmiejski sztandar!)
więcej — każdy z partnerów wręcz ma obowiązek
(czyż to nie idiotyzm?!) czuć się
jak połówka półlitrówki (trzeba se darować
przenajoczywistsze porównanie do jabłka,
niech będzie bardziej po męsku - równa część
flachy — a co!), ciecz o głębszej, bardziej
wyrazistej treści. płyn zmorotwórczy
***
wróżbitka obrosła kryształowymi kulami
(szczególny rodzaj przypadłości wenerycznej)
i chciejca szepczący gusłodlitwy
facecina, który na klęczkach
wgapia się w nieprzejrzyste szkło
***
nie ma nas w tej wersji tekstu
stoimy za ścianą, kompletnie znudzeni
coś ci się lepi w dłoniach
Dobry tytuł do przedstawionych niemalże odautorskich wynurzeń. Nie oceniam i nie doradzam jak wyjść na powierzchnię tego świata, mam nadzieję, że peel potrzebuje porządnego kopa żeby się obudzić, ale... może się mylę.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Kopa... aż się krzesło pod stopami wisielca przewróci :D
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Przeczytałam. Współczesne "Cierpienia młodego Wertera"?
Basia - biedronka
- Krystyna Morawska
- Posty: 1464
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Odbieram jako świetną ripostę
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -