Dryny
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zakaz wydawania konikom polnym wysokich oktaw
wywarł niepowetowane zmiany w mikroflorze
tarzających się wśród połamanych źdźbeł
upitych wiosną kochanków
ostatni owoc jarzębiny, zasuszony północnym wiatrem
zanurkował wśród nieobrobionych kamieni jak
poławiacz pereł, szukając ukojenia na zmęczonym
zimą widnokręgu
narysuje parę kresek, wypełnisz tłem
i abstrakcja zblednie przy dziele
kreowanym jak pierwsze piekło
z obawy przed żarem i fascynacją
jak dziecięcy kaszel, pamiętam do dziś
puste pudełko na dorosłość
zasypane po brzegi receptami na szczęście
miligramy
wywarł niepowetowane zmiany w mikroflorze
tarzających się wśród połamanych źdźbeł
upitych wiosną kochanków
ostatni owoc jarzębiny, zasuszony północnym wiatrem
zanurkował wśród nieobrobionych kamieni jak
poławiacz pereł, szukając ukojenia na zmęczonym
zimą widnokręgu
narysuje parę kresek, wypełnisz tłem
i abstrakcja zblednie przy dziele
kreowanym jak pierwsze piekło
z obawy przed żarem i fascynacją
jak dziecięcy kaszel, pamiętam do dziś
puste pudełko na dorosłość
zasypane po brzegi receptami na szczęście
miligramy
Ostatnio zmieniony ndz 17 sty, 2021 przez Mayere, łącznie zmieniany 1 raz.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Pierwsze dwie strofy są - moim zdaniem - zbyt dookreślone za pomocą różnego rodzaju przydawek.
Dwie ostatnie są oszczędniejsze w słowa i bogatsze w poezję.
Pozdrawiam
Dwie ostatnie są oszczędniejsze w słowa i bogatsze w poezję.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt: