Jedno słowo
Moderator: Tomasz Kowalczyk
A gdy mi czasem nie różowo,
niekolorowo w duszy na dnie -
powtarzam sobie jedno słowo,
aż szara wizja gdzieś przepadnie.
Jakie to słowo nosi imię?
Przyjazny uśmiech ma na twarzy;
otula ciepłem nawet w zimie.
Z nim i o szczęściu łatwiej marzyć.
Wędruje pośród dobrych ludzi,
którzy nie kryją się w szczególe.
Gdy rankiem nowy dzień mnie zbudzi -
że jestem - pierwszą myśl przytulę.
Chciałabym wtedy głośno krzyczeć
do zasępionych z niepowodzeń,
że miłość leczy znieczulicę -
lecz trudno spotkać ją na co dzień.
niekolorowo w duszy na dnie -
powtarzam sobie jedno słowo,
aż szara wizja gdzieś przepadnie.
Jakie to słowo nosi imię?
Przyjazny uśmiech ma na twarzy;
otula ciepłem nawet w zimie.
Z nim i o szczęściu łatwiej marzyć.
Wędruje pośród dobrych ludzi,
którzy nie kryją się w szczególe.
Gdy rankiem nowy dzień mnie zbudzi -
że jestem - pierwszą myśl przytulę.
Chciałabym wtedy głośno krzyczeć
do zasępionych z niepowodzeń,
że miłość leczy znieczulicę -
lecz trudno spotkać ją na co dzień.
Ostatnio zmieniony czw 08 kwie, 2021 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Jednym wystarczy przeczytanie tytułu, aby pójść we właściwą stronę z poetycką refleksją. Będą pewnie i tacy, którzy muszą przeczytać puentę... Znieczulica uodparnia się coraz bardziej na witaminę M - trzeba coraz więcej dawek. Ale przecież ciągle to choroba uleczalna.
Ujął mnie Twój wiersz, Julko.
Pozdrawiam
Ujął mnie Twój wiersz, Julko.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
TomkuTomasz Kowalczyk pisze: ↑pt 09 kwie, 2021 Jednym wystarczy przeczytanie tytułu, aby pójść we właściwą stronę z poetycką refleksją. Będą pewnie i tacy, którzy muszą przeczytać puentę... Znieczulica uodparnia się coraz bardziej na witaminę M - trzeba coraz więcej dawek. Ale przecież ciągle to choroba uleczalna.
Ujął mnie Twój wiersz, Julko.
Pozdrawiam
Dziękuję za słowa jak szalupa dla tonącego, ale jak widzisz Panie Adminie, ja piszę wiersze z innej epoki i nie liczę na owacje. Nie piszę komentarzy innym, bo po pierwsze nie mam na to siły, a po drugie nie znam się na poezji zagadkowej, więc nie chciałabym się komuś narazić nietrafną oceną. Za późno dla mnie na naukę, nie potrafię pisać wierszy bezuczuciowych, a uczucia wyszły z mody w dzisiejszym świecie i ja wiem o tym doskonale.
Piszę proste wiersze, zrozumiałe, z życia wzięte, pisałam już w podstawowej szkole i myślę, że jako rymowane wiersze, mają odpowiedni warsztat literacki, tak ocenił je znany krytyk w wydawnictwie Pisarze.pl
Mogę pisać tylko na mniej wymagających portalach, gdzie zdarzało się, że nawet zdobywały w konkursach nagrody. Ale nie chodzi mi o żadne laury, tyko o to, żeby czymś co kocham, zapełnić pustkę życiową. Nikt przecież nie jest szczęśliwy z świadomością, że czuje się, jak piąte koło u wozu. Ja rozumiem piszących tu poetów i niczego się od nich nie spodziewam, a najmniej komentarzy pisanych z litości.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich autorów piszących w Ogrodzie Ciszy.
Ostatnio zmieniony czw 15 kwie, 2021 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
cortessa
Bardzo dziękuję za komentarz.
Może nie z każdego wyjdzie, ale wiadomo, że najpierw było nasienie,
a z niego wyrosło drzewo.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
- Krystyna Morawska
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Julko,
Twój wiersz grzeje i syci - dziękuję
Twój wiersz grzeje i syci - dziękuję
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Twój piękny, ciepły wiersz i moją skołataną duszę ogrzał. Dziękuję, Julko
WiesiuWiesława Ptaszyk pisze: ↑pn 12 kwie, 2021 Twój piękny, ciepły wiersz i moją skołataną duszę ogrzał. Dziękuję, Julko
Taki był jego cel, więc cieszę się bardzo, że nie całkiem daremny.
Z całego serca dziękuję i życzę miłego dnia.
Ostatnio zmieniony czw 15 kwie, 2021 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Latima
No cóż, niewiele o sobie wiemy, ale jeśli sugerujesz,
że ja teraz powinnam się uczyć pisać współczesne wiersze, to pomyśl,
że dla mnie, może to być tak trudne, jak dla Ciebie zaakceptowanie mojego stylu.
Na wszystko jest odpowiedni czas i odpowiedni klimat.
Dziękuję bardzo, że pomimo niechęci do treści, poświęciłaś jednak czas
twórcy nieudolnej poezji.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Fakt, że podczas pandemii lodowaciejemy, zamieramy uczuciowo, ale
tak niewiele potrzeby w każdy kolejny dzień tchnąć od siebie trochę witaminy M...dla siebie.
Kto kochał i dawał, raczej zawsze poszuka dla siebie tej pastylki z M.
Serdeczności posyłam.......................................Ir
tak niewiele potrzeby w każdy kolejny dzień tchnąć od siebie trochę witaminy M...dla siebie.
Kto kochał i dawał, raczej zawsze poszuka dla siebie tej pastylki z M.
Serdeczności posyłam.......................................Ir
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
IrenoIrena pisze: ↑pn 19 kwie, 2021 Fakt, że podczas pandemii lodowaciejemy, zamieramy uczuciowo, ale
tak niewiele potrzeby w każdy kolejny dzień tchnąć od siebie trochę witaminy M...dla siebie.
Kto kochał i dawał, raczej zawsze poszuka dla siebie tej pastylki z M.
Serdeczności posyłam.......................................Ir
Bardzo dziękuję za miły sercu komentarz.
O potrzebie M. wie pewnie każdy samotny człowiek, chory,
albo kiedy ledwie wlecze się do mety, a po drodze mijają go dumni,
pełni sił, niemający pojęcia że on istnieje.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Julko, jakoś tak staram się żyć zgodnie z cytatem z "Małego Księcia" i nauczyłam się żyć w okrojonym składzie niby przyjaciół /pseudo/ czy bliskich. Czasem trochę boli, ale cóż....
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było." - Antoine de Saint-Exupéry.
Pozdrawiam :)
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było." - Antoine de Saint-Exupéry.
Pozdrawiam :)
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Dziękuję Irenko, to szczera prawda życiowa, skąd ja to znam?Irena pisze: ↑wt 20 kwie, 2021 Julko, jakoś tak staram się żyć zgodnie z cytatem z "Małego Księcia" i nauczyłam się żyć w okrojonym składzie niby przyjaciół /pseudo/ czy bliskich. Czasem trochę boli, ale cóż....
"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było." - Antoine de Saint-Exupéry.
Pozdrawiam :)
Ale nie żyję według tej maksymy, bo jestem słabym stworzeniem.
Miłego wieczoru.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.