wstępniak

[korneło]

miała pokolorować w artykule
po bezdomności wyborze żyjących z deptaka
niesparowanych brutalnie gołębi
podchodzących bliżej

kiedy sięgała do torebki
po dyktafon i pieniądze dla opłacanego rozmówcy
niewyczesanego ze snu o jakiejś kobiecie
z nagłą coraz większa rekcją
poczuła bliskość
wstydliwe smagnięcie bezradności

wieczorem kochając się z mężem
mocniejszymi wyrzutami bioder
nawlekała w siebie zebrany materiał

[korneło]

Pan, z deptaka w Kudowie Zdroju.

[Irena]

miała pokolorować w artykule
po bezdomności wyborze żyjących z deptaka

Coś mi tu nie gra, czegoś jest za dużo...może pominąć wyborze?

Wystarczyłoby:

miała pokolorować w artykule
po bezdomności żyjących z deptaka

A rozmówca niewyczesany ze snu o jakiejś kobiecie, spodobał mi się, tudzież pan z deptaka też :)

Pozdrawiam:)

[Bożena]

Mijamy czasem takich quasi artystów, trochę z ciekawością, a może z zażenowaniem, myślę że wiersz dotyka takich uczuć, pozdrawiam

[Mariusz]

Efekt zależy od koloryzującego. Najszczerszy jednak jest węgiel. Pozdrawiam serdecznie.