...Materialnie Uskrzydlona Frywolność

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Mithril

Post autor: Mithril »

chowam się po skroniach cudzych okien
rozwiniętym sznurem do suszenia

bandery spowite pościelą
snują upiętymi więzami
łopot zacisznych kamienic

duszą neapolu
wenecji
werony
a jednak tu

gdzie rynsztok swój i ślady swoje
łez spłowiałych na kolanach zdarzeń
i miłość wczesna jak chmury
żonkilem opada

świat ma wiele prań uczepionych więzi
a cały mieści się w dłoniach
niczym linka od ściany do ściany
zaprzyjaźnionych kamienic

ojczyzny z armią klamerek
i ciszy pod parapetami
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

świat ma wiele prań uczepionych więzi
a cały mieści się w dłoniach
niczym linka od ściany do ściany
zaprzyjaźnionych kamienic
ten fragment okej
reszta zbyt udziwniona jak dla mnie


pozdr.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

Okazuje się , że na bazie sznura, klamerek i prania....można napisać dobry wiersz z patriotycznym wydźwiękiem, bez werbli i składanych kwiatów, za to z ciszą pod parapetami.
[quote=""Mithril""]gdzie rynsztok swój i ślady swoje
łez spłowiałych na kolanach zdarzeń
i miłość wczesna jak chmury
żonkilem opada

świat ma wiele prań uczepionych więzi




a cały mieści się w dłoniach
niczym linka od ściany do ściany
zaprzyjaźnionych kamienic

ojczyzny z armią klamerek
i ciszy pod parapetami[/quote]

Jest to , tak po prostu wzruszające............Dziękuję <img>


Serdecznie..................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

Wiersz przesiąknięty patriotyzmem lokalnym. Ja jednak spojrzałam na wiersz z innej strony. Wyobraziłam sobie, że kamienice to ludzie, związani ze sobą sznurem przyzwyczajeń, spięci klamerkami obowiązujących norm i zasad umożliwiających w miarę spokojne życie społeczne na określonym terenie.

[quote=""Mithril""]bandery spowite pościelą
snują upiętymi więzami
łopot zacisznych kamienic[/quote]
Ten fragment można odczytać jak akt uległości, poddania się, zrezygnowania ze swoich, uciążliwych dla sąsiadów przyzwyczajeń na rzecz spokoju. Pościel najczęściej kojarzy się z kolorem białym, a jeszcze uczepiona do bandery, powiewająca na wietrze jak flaga...

[quote=""Mithril""]świat ma wiele prań uczepionych więzi
a cały mieści się w dłoniach
niczym linka od ściany do ściany
zaprzyjaźnionych kamienic[/quote]
Tak Jarku, świat ma wiele prań, szczepiony jest klamerkami, związany sznurami norm, tradycjami, konwencjami...Szczęśliwy ten, któremu świat mieści się w dłoniach niczym linka od ściany do ściany zaprzyjaźnionych kamienic, bo coraz częściej zdarza się, że choćbyśmy nie wiem jak wyciągali swoje ramiona, aby ogarnąć cały świat, znaleźć jakiś punkt zaczepienia, to trafimy na nieprzyjazny mur...

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony śr 06 maja, 2009 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Pierwszy weekend majowy dał z pewnością impuls do napisania wiersza, który jest oryginalnym credo peela/autora. Jeszcze Polska nie zginęła, póki chce nam się powracać tam,
[quote=""Mithril""]gdzie rynsztok swój i ślady swoje
łez spłowiałych na kolanach zdarzeń
i miłość wczesna jak chmury
żonkilem opada [/quote]
Gdzie zaprzyjaźnione kamienice połączone węzłami wspólnych losów prezentujących się na sznurach...
[quote=""Mithril""]duszą neapolu
wenecji
werony
a jednak tu [/quote]
Wiersz czytam jednak bez powyższej strofy.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Mithril

Post autor: Mithril »

Podjąłem ową strofę obrazami medialnymi..........gdyż prawdopodobnie nigdy nie zbliżę dłoni do klimatów apenińskich.....................a większość ciasnych przesmyków sąsiadujących kamienic wiążą sznury z praniem.................takie też gdzie niegdzie i w RP można spotkać - i ma ta strofę cień interpretacji Joli...............ten mały, dwudzestometrowy patriotyzm.................połączony z rezygnacją siebie na rzecz spokoju - choć wymienione miasta to do spokojnych chyba nie należą................fajnie było Was wszystkich gościć - za co dziękuję i.................Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.