kogel-mogel

[Wiesława Ptaszyk]

Bardzo dziękuję,Tomku

[ćma]

Grabienie to moje ulubione zajęcie ogrodnicze:) Wycisza i odpręża, podobnie jak Twój wiersz

[Krystyna Morawska]

Spokój podwórka często bywa pozorny, jednak zawsze budzi wspomnienia. Piękny wiersz.

[Hanna L.]

Bardzo ciepły obrazek, Wiesiu. Miałam kiedyś w ogrodzie całą rodzinkę kun, małe buszowały po tarasie
Pozdrawiam

[Vesper]

Tęskniłam za Twoimi wierszami, Wiesiu. Tak pięknie opisujesz zwyczajność
I jeszcze te kury, które dożywotnio mogą wieść beztroskie życie - szkoda, że nie wszystkie mają tyle szczęścia.

[felicja]

Wiersz już od samego tytułu przywołał we mnie wiele wspomnień i zamyślił. Świetnie oddany klimat. Pozdrawiam

[Mariusz]

Z własnych obserwacji wiem, że nie tylko lisy tak potrafią. Czujnie pozdrawiam.

[Wiesława Ptaszyk]

Dziękuję, Ćmo, dobrze czymś zająć ręce, nawet jeśli jest to praca " w koło Macieju" :)

Dokładnie, Wilgo, ile to może się dziać na takim podwórku...Dziękuję za chwilę.

[Wiesława Ptaszyk]

Dziękuję, Haniu. To mogła być kuna domowa, bliżej lasu żyją raczej leśne...mogą sprawić trochę kłopotu, ale każde stworzenie chce żyć :)

[Wiesława Ptaszyk]

Nawet nie wiesz, Vesper jak wzruszył mnie Twój komentarz. Dziękuję

[Wiesława Ptaszyk]

Tak, czujność nigdy nie zaszkodzi. Również pozdrawiam Cię Mariuszu:)

[lunatyk]

Śliczny obraz codzienności. Pełen pokory i zawierzenia światu. Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam