miejsce
Moderator: Tomasz Kowalczyk
W miejscu, gdzie nigdy nikt nikogo,
odnajdę spokój i wytchnienie.
Tam się skrzyżują nasze drogi,
los się uśmiechnie i przemieni
złe myśli w dobre. Mam nadzieję,
że takie miejsce gdzieś istnieje.
Wciąż idę, lecz gdy jestem blisko
wiatr nagle zmienia drogowskazy
i nie pozwala spojrzeć w przyszłość,
by choćby dotknąć sfery marzeń.
Gdy sens wędrówki znika z oczu
trudno mi ufać, wierzyć, poczuć.
Listopad wtargnął w podświadomość
i łez kałuże rozlał wokół,
przed chandrą nic mnie już nie chroni,
a wątłe ego tonie w mroku.
Przeczekać, to jedynie mogę,
a z wiosną znowu ruszyć w drogę.
odnajdę spokój i wytchnienie.
Tam się skrzyżują nasze drogi,
los się uśmiechnie i przemieni
złe myśli w dobre. Mam nadzieję,
że takie miejsce gdzieś istnieje.
Wciąż idę, lecz gdy jestem blisko
wiatr nagle zmienia drogowskazy
i nie pozwala spojrzeć w przyszłość,
by choćby dotknąć sfery marzeń.
Gdy sens wędrówki znika z oczu
trudno mi ufać, wierzyć, poczuć.
Listopad wtargnął w podświadomość
i łez kałuże rozlał wokół,
przed chandrą nic mnie już nie chroni,
a wątłe ego tonie w mroku.
Przeczekać, to jedynie mogę,
a z wiosną znowu ruszyć w drogę.
Ostatnio zmieniony sob 29 paź, 2022 przez perełka, łącznie zmieniany 1 raz.
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Listopad u wielu z nas budzi właśnie takie emocje. Nie szczędzi też refleksji nad wędrówką życia i tego co po drugiej stronie. Wspominamy tych, z którymi tak trudno było nam się rozstać, zastanawiamy się nad własnym miejscem, nad tym, że my kiedyś też....
To trudne emocje i trudny czas, który sprzyja zatrzymaniu, rezonuje smutkiem i nostalgią.
Ładny wiersz perełko. Pozdrawiam
To trudne emocje i trudny czas, który sprzyja zatrzymaniu, rezonuje smutkiem i nostalgią.
Ładny wiersz perełko. Pozdrawiam
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Wiersz piękny, ale nie wiem, czemu wszyscy się uparli, że listopad jest taki paskudny...
Choć generalnie nie lubię zimna, w każdej porze roku staram się dostrzec piękno. Podobnie - w każdym miesiącu roku. W listopadzie (czasem w moje imieniny, czasem chwilę po) z reguły spada pierwszy śnieg. A skoro pierwszy, to budzi pozytywne emocje, wręcz zachwyt. Potem, gdy już zima się rozhula, jest nieco gorzej, ale - nie można mieć wszystkiego...
Może tegoroczny okaże się słoneczny i ciepły? I wcale nie będzie trzeba przeczekiwać?
Co do listopadowej zadumy nad kruchością życia: dla mnie to czas ogromnej tęsknoty za Babcią ze strony Ojca, której nie miałam sposobności poznać tak, jakbym chciała. I moment, w którym silniej niż w inne miesiące żywię nadzieję, że kiedyś znów się spotkamy. To taki czas otulania się wspomnieniami o Niej, wcale nie smutny. Sami sprawiamy, że ten miesiąc jest posępny i trudny, nacechowany negatywnie. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego?
A miejsc, w których znajdziemy spokój i wytchnienie, zawsze warto szukać. Najbliższe jest w nas samych :)
Pozdrawiam serdecznie
Choć generalnie nie lubię zimna, w każdej porze roku staram się dostrzec piękno. Podobnie - w każdym miesiącu roku. W listopadzie (czasem w moje imieniny, czasem chwilę po) z reguły spada pierwszy śnieg. A skoro pierwszy, to budzi pozytywne emocje, wręcz zachwyt. Potem, gdy już zima się rozhula, jest nieco gorzej, ale - nie można mieć wszystkiego...
Może tegoroczny okaże się słoneczny i ciepły? I wcale nie będzie trzeba przeczekiwać?
Co do listopadowej zadumy nad kruchością życia: dla mnie to czas ogromnej tęsknoty za Babcią ze strony Ojca, której nie miałam sposobności poznać tak, jakbym chciała. I moment, w którym silniej niż w inne miesiące żywię nadzieję, że kiedyś znów się spotkamy. To taki czas otulania się wspomnieniami o Niej, wcale nie smutny. Sami sprawiamy, że ten miesiąc jest posępny i trudny, nacechowany negatywnie. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego?
A miejsc, w których znajdziemy spokój i wytchnienie, zawsze warto szukać. Najbliższe jest w nas samych :)
Pozdrawiam serdecznie
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Nie przepadam za listopadem bynajmniej nie z powodu jego cudownego przecież jesiennego wyglądu.
Lubię za to takie wiersze.
Z czystą przyjemnością L.G.
Lubię za to takie wiersze.
Z czystą przyjemnością L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
'księżycówko" kochana- może masz rację, niby miesiąc jak każdy inny, ale przeważnie łzawy ( z różnych względów) stąd i emocje większe, dzięki ;-)
felicjo- dziękuję za ciepłe słowo;-)
Vesper - listopad w zasadzie symboliczny, choć tegoroczny ma szansę zadziwić.. ale "miejsce" rozszyfrowałaś bezbłędnie;-)) w sobie je mam, a i tak wędrówka nieustannie się przedłuża... pozdrawiam serdecznie;-)
Leo Twoje lubienie to miód ;-)) na smutne serducho, pozdrawiam cieplutko;-)
felicjo- dziękuję za ciepłe słowo;-)
Vesper - listopad w zasadzie symboliczny, choć tegoroczny ma szansę zadziwić.. ale "miejsce" rozszyfrowałaś bezbłędnie;-)) w sobie je mam, a i tak wędrówka nieustannie się przedłuża... pozdrawiam serdecznie;-)
Leo Twoje lubienie to miód ;-)) na smutne serducho, pozdrawiam cieplutko;-)
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
- Krystyna Morawska
- Posty: 1464
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Podziwiam kunszt. Niektórych los obdarza spokojem nawet we śnie, ale nie poetów - wiecznych poszukiwaczy.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -