(Nie)zależnie od nas

[Hanna L.]

Czekamy na gwiazdy,
może uda się wyłowić tę właściwą.

Na razie zamieszanie w nas.
Łatwo zgubić drogę do Betlejem,
gdy noce świecą tylko blaskiem lamp.

Mówisz, żeby zamienić niebo stronami,
już tak robiliśmy.
Wtedy Noc się powtórzy.

[ćma]

Żebyśmy odnaleźli drogę i gwiazdę. Niech rozbłyśnie. Pięknie napisałaś, Haniu

[Leon Gutner]

Mało linijek dużo treści.
Lubię tak.
Trzy ostatnie - majstersztyk.

Z ukłonami L.G.

[Tomasz Kowalczyk]

Czasami trudno odróżnić światło sztuczne od naturalnego. Jedno i drugie początkowo oświetla tę samą drogę, tylko jej zakończenie okazuje się być nagle inne...

Pozdrawiam

[cortessa]

Czasami chciałoby się zamienić gwiazdę, która nam patronuje. Niestety, niebo zbyt daleko...

[Hanna L.]

Haniu, dziękuję Ci bardzo.
Pozdrawiam

[Hanna L.]

Leonie, jak miło.
Serdeczności przesylam

[Hanna L.]

Tomku, pięknie dziękuję za refleksję.
Pozdrawiam

[Hanna L.]

Cortesso, dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam

[felicja]

Ciekawy wiersz, zamyślił mnie.

[Hanna L.]

Felicji, miło mi.
Pozdrawiam

[Krystyna Morawska]

Piękny, magiczny klimat stworzyłaś. Najważniejsze to Być Razem.

[Wiesława Ptaszyk]

Bywa, że nadmiar światła wcale nie rozjaśnia ciemności. Kiedyś wystarczyła mała lampa czy świeca, ale to były inne czasy..., teraz w "nadmiarze wszystkiego" coraz trudniej się odnaleźć.
Wiersz zamyśla
Pozdrawiam w Nowym Roku.

[Hanna L.]

Wilgo, bardzo dziękuję.
Pozdrawiam

[Hanna L.]

Wiesiu, tych ,,dystraktorów'' jest dla mnie czasami za dużo, odciągają od sedna.
Sardecznosci posyłam