Forum literackie Ogród Ciszy

Całodziennym czuwaniem zmęczony,
na dziurawym przysiadł anioł dachu,
jednym skrzydłem się oparł o komin
i nocnemu przyglądał się światu.

- Ech, po uszy już mam tej roboty -
strzec, uprzedzać, usuwać przeszkody...
Człowiek wciąż się pakuje w kłopoty,
czy to starszy, czy jeszcze dość młody.

Może szept mój jest zbyt delikatny,
nieskuteczny i stąd brak wyników...
Z nieba często dostaję nagany.
Czy nie pora, by przejść w stan spoczynku?

Westchnął anioł, uronił łez kilka
i w biel skrzydeł niemłodych się wtulił,
w blasku gwiazd i srebrnego księżyca
o urokach śnił emerytury.

29.07.2023

;) Tak jest, Anioł też ma prawo do zmęczenia. Z przyjemnością :)

O, mojemu Aniołowi też zapewne marzy się odpoczynek... z wielką przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam

Li dobrze ci w rymach.
Choćby i aniołowych.

Przyjemność L.G.

Przestaliśmy czuć jego obecność, ale dlaczego?
Z wielką przyjemnością czytam i powracam.

Aniele, a nie lepiej;) mieć zmiennika?;) Serdeczności

To Ci się zrymowało w drugiej cząstce Liliano :) Jakbyś nie przeczytała, jakbyś nie zestawiła wersów, tak się rymuje;) Troszkę mi to przeszkodziło w czytaniu, a do Anioła się uśmiecham, śnić przecież każdy może:) Pozdrawiam.

Taki trochę z niego Szemkel, ,,ludzki'' anioł
Pozdrawiam

Kochani, najmocniej Was przepraszam za tak długi brak odpowiedzi.
Aniołowi chyba rzeczywiście przydałby się zmiennik.

Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam cieplutko. Lila