Zmierzchanie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

już nic nie muszę
choć siła codzienności każe być
i nie zmieniać czasu w przeszłość

zmierzch kąsa brzegi ciała
kurczę się

zalane deszczem szyby
odbiciem moich mokrych oczu
przez które jestem obserwowana

a czas w najlepsze bawi się
rozpaczą zakurzonych śladów
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4451
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Przejmująco i prawdziwie! Tak prawdziwie, że boję się przeczytać Twój wiersz ponownie. Ale przecież trzeba mierzyć się z wiekiem...

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1450
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Przyjdzie czas, kiedy wszystkie kolory będą zimne. Jak w Zmierzchaniu, ale oswajam się - poezja pomaga.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7880
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Mało wersów a ogrom treści.
Czysta przyjemność czytania.

Z ukłonami L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6656
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Wszystkich nas czeka powolne zmierzchanie. Jak się dokładniej zagłębić w temat, to podlegamy mu od momentu urodzenia...
Pozdrawiam ciepło, Irenko.🌹
Ostatnio zmieniony czw 30 lis, 2023 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

Tomaszu, wilgo, Leonie, Liliano - tak, jak napisała Liliana , zmierzchaniu podlegamy od momentu urodzenia, tylko kiedy ma się kilkanaście lat zupełnie się o tym nie myśli.
Ktoś, na innym portalu pod tym wierszem napisał, o poruszeniu na widok coraz częstszych nekrologów znajomych, chciałoby się zapytać: a gdzie byłeś/byłaś, kiedy ci równolatkowie odchodzili, często w samotności. Stać nas tylko/ a może się mylę/ na klasyczne jęki, ubolewania PO, a PRZED gdzie byłeś/byłaś/ jeden z drugim ?
A może wystarczyło chociaż do tego kogoś posłać uśmiech, po prostu BYĆ.

Dziękuję pięknie wszystkim i pozdrawiam serdecznie :rozyczka:
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril