...Wzór Niechybnego Prawdopodbieństwa

[Mithril]

prawo ponad rzeczywistością
przeżywa niedogodność interpretacji
jakby miało się skończyć dniem
a zaistnieć nocą
bo mniej odczuwalne są oczy

dokąd idziesz rozrzucając słowa
w znamionach ugoru ziemi
pochyłem prastarych drzew
otulonych zmysłowym wiatrem

zbawiasz myśli dotykiem ust
najwrażliwszą melodią gwiazd
gdy próżnia osiąga cel

nastawiony na obojętność
pomiędzy wyniosłymi księgami
jak bycie podobnym

do twojego słowa

[megi]

[quote=""Mithril""]dokąd idziesz rozrzucając słowa
w znamionach ugoru ziemi
pochyłem prastarych drzew
otulonych zmysłowym wiatrem

zbawiasz myśli dotykiem ust
najwrażliwszą melodią gwiazd
gdy próżnia osiąga cel [/quote]spodobał mi się ten fragment

[Tomasz Kowalczyk]

Rzeczywistość nigdy nie przystaje do wyobrażeń człowieka. Zbyt często potrafi go zaskakiwać. Ludzie przygotowali się do konfrontacji z nią, próbując ją zmierzyć m.in. za pomocą paragrafów. Ale ona zmienia się, ulega nieustannym przeobrażeniom, podczas gdy litera prawa milczy bezradna...
[quote=""Mithril""]prawo ponad rzeczywistością
przeżywa niedogodność interpretacji
jakby miało się skończyć dniem
a zaistnieć nocą
bo mniej odczuwalne są oczy[/quote]
Zwrotkę czytam bez ostatniego wersu.
[quote=""Mithril""]w znamionach ugoru ziemi [/quote]
A gdyby usunąć "tłuściocha"?

Pozdrawiam

Tomek

[Irena]

Nie odczytuje tego wiersza jako powiązanego z prawodawstwem.
Jest to dla mnie raczej przekaz chęci dorównania najlepszym w kwestii niesienia słowa...bycie najlepszym, bycie podobnym do wielkich , którzy są nieosiągalni dla wielu adeptów pióra, próbujących sił w rozrzucaniu słowa .....w zasypywaniu nim , bez względu na jego jakość.

....hmmm. że tak powiem...masz rację Mith <img>


Serdecznie.................................................Ir