późny wieczór, noc prawie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Późny wieczór – noc prawie.

Jakaś nostalgia bezimienna
W nieokreśloność mnie zagarnia,
Wwiercając w uszy z wieży hejnał
Cisza rozświetla się w latarniach.

Nocni przechodnie krokiem żwawym
Takt wystukują na chodnikach,
W „Bankowej” już nie dają kawy,
Pusto w „Fafiku”, w „Lajkoniku”.

Żaba w fontannie skamieniała,
Za dnia wrzucone grosze liczy,
Na Jagiellońskiej – gry patałach,
Jakby z uporem akord ćwiczył.

Siedzę na schodkach, tuż przy Siennej,
Trwa w przytuleniu panna mgielna,
I w atmosferze miasta – sennej,
Dreszczem przez ciało biegnie hejnał.

.
Ostatnio zmieniony sob 04 gru, 2010 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Janie, piękny to i nastrojowy wiersz ale...
No właśnie. Już po krakowskiej majówce - pora wrócić do rzeczywistości.
Dwa razy użyłeś w wierszu niemal identycznego rymu.

1. bezimienna - hejnał
2. niezmienna - hejnał

Zrób coś z tym przyjacielu drogi bo stracę wiarę w... ludzi <img>


Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Zrobiłem to przyjacielu celowo i świadomie, jako ramę spinającą całość. I nic w tym nie
ma z majówki. Ona tylko przypomniała mi wiersz napisany w jakieś ciepłe (były takie)
dni marca zeszłego roku. Wiersz ten jest zapisany w księdze pamiątkowej gości w
kawiarni "Bankowa" w Rynku Głównym, którą to księgę podsunięto mi po jakiejś dłuższej
dyskusji z właścicielem, właśnie w marcu 2008 roku.
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

No to Ci Janie Stanisławie zwracam honor!
Majówka nadal będzie - mam nadzieję - wierszopędna.
A "Późny wieczór..." niech nienaruszonym pozostanie!


A po maluszku ze skaraniem tak na odległość...?
Nie odmówisz?

:zgoda:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Siedzę na schodkach, tuż przy Siennej,
Pośród nostalgii, co niezmienna,
I w atmosferze miasta – sennej,
Dreszczem przez ciało biegnie hejnał.[/quote]
się zamyśliłem zapadłem ... Janie tego mi dziś było trzeba ... dzięki
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
Sisley
Posty: 242
Rejestracja: ndz 17 maja, 2009

Post autor: Sisley »

Janie Stanisławie... zabrakło słów.... więc tylko :ukłon: :ukłon: :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sisley, łącznie zmieniany 1 raz.
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Nostalgia jest wpisana w klimat Krakowa. Ładny wiersz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Kraków wart jest pięknych wierszy, Janie Stanisławie!

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sosna
Posty: 502
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: spod Chełmskiej Góry

Post autor: Sosna »

Dzięki - znowu znalazłam się w Krakowie. Takim moimi oczami widzianym:). Ale wiersz!!! Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sosna, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak można na małych piórach latać tak bardzo wysoko?
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

Podoba mi się zabieg z hejnałem, który ukazuje proces "przesiąkania" peela Krakowem:
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Wwierca się w uszy z wieży hejnał [/quote]
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Dreszczem przez ciało biegnie hejnał.[/quote]

Ale najbardziej rozbroiła mnie żabka:
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Żaba w fontannie skamieniała,
Za dnia wrzucone grosze liczy, [/quote]

No tak, zostały jej grosze. Grubsze już wyzbierane... <img>

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.