...Wypełnione Ogrodami Półki
Moderator: Tomasz Kowalczyk
nic już nie smakuje miłością
choć wiele barw ma ziemia
książki dogorywają kurzem
o wielkich namiętnościach
tylko dekameron
ma chwilę dla rozważań
palcem czasu dostrzegam zbywalność
porywczych diademów chwały
którą pożyczałem bez zgody autora
trwoniąc nie swoje słowa
śmieszne balkony i okręty literatury
trącały wielkimi uczuciami
poza głupotą wertera
z oceną niedostateczną
żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach
choć wiele barw ma ziemia
książki dogorywają kurzem
o wielkich namiętnościach
tylko dekameron
ma chwilę dla rozważań
palcem czasu dostrzegam zbywalność
porywczych diademów chwały
którą pożyczałem bez zgody autora
trwoniąc nie swoje słowa
śmieszne balkony i okręty literatury
trącały wielkimi uczuciami
poza głupotą wertera
z oceną niedostateczną
żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Mithril""]nic już nie smakuje miłością
choć wiele barw ma ziemia [/quote]
[quote=""Mithril""]jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach[/quote]
Trochę zaniepokoiła mnie ta deklaracja wpięta w powyższą klamrę.
[quote=""Mithril""]śmieszne balkony i okręty literatury
trącały wielkimi uczuciami
poza głupotą wertera
z oceną niedostateczną
żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach[/quote]
Wiersz czytam bez wytłuszczonych wersów.
Pozdrawiam
Tomek
choć wiele barw ma ziemia [/quote]
[quote=""Mithril""]jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach[/quote]
Trochę zaniepokoiła mnie ta deklaracja wpięta w powyższą klamrę.
[quote=""Mithril""]śmieszne balkony i okręty literatury
trącały wielkimi uczuciami
poza głupotą wertera
z oceną niedostateczną
żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach[/quote]
Wiersz czytam bez wytłuszczonych wersów.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Piekny wiersz, Jarku. Zabieram w całości! :ukłon: :ukłon: :ukłon: Pozdrawiam <img>
[size=99px][ Dodano: 2009-06-14, 09:12 ][/size]
[quote=""Mithril""]żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
[/quote] Tomku, jak wyrzucisz "od których puchły moje oczy" to puenta straci sens.
[size=99px][ Dodano: 2009-06-14, 09:12 ][/size]
[quote=""Mithril""]żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą
[/quote] Tomku, jak wyrzucisz "od których puchły moje oczy" to puenta straci sens.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Bardzo niepokojący wiersz, wypełniony smutkiem i rezygnacją, tylko czy tak do końca...?! Przebija mi tam nieśmiało chęć wyrwania się z pułapki, a po głębszym zastanowieniu, wręcz krzyczy deklaracją zmiany. Może za daleko poszedłem w domysłach, ale tak czuję.[quote=""Mithril""]żyłem cudzym dotykiem i łzami
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą [/quote]
Czy jednego z "żyję" nie można zastąpić czymś innym..?
Pozdrawiam serdecznie
od których puchły moje oczy
jak dziś
gdy żyję stłuczoną klepsydrą [/quote]
Czy jednego z "żyję" nie można zastąpić czymś innym..?
Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
[quote=""Hanna Dikta""]Tomku, jak wyrzucisz "od których puchły moje oczy" to puenta straci sens.[/quote]
Wystarczy usunąć z kolejnych wersów "jak" oraz "gdy"...
Czyli:
"żyłem cudzym dotykiem i łzami
dziś żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach".
Wystarczy usunąć z kolejnych wersów "jak" oraz "gdy"...
Czyli:
"żyłem cudzym dotykiem i łzami
dziś żyję stłuczoną klepsydrą
i kurzem na grzbietach".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
To miłe, że jest spojrzenie na tekst i wymiana zdań. Nie dziś on powstał. Miał sporo czasu…………..abym mógł z nim przejść czas i widzieć „życie”, którego celowość samą w sobie trudno czymś zastąpić………….oraz „jak” lub „gdy”, zadane nie dlatego aby, zasiać ziarno niepoprawności, a żeby podnieść codzienność…………w niecodziennych refleksjach – dziękuję Wam za chwilę u mnie…………..każda sugestia procentuje w następnych wypłoszach………….Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.