moja samotność się kończy

[Stokrotka]

w ułamkach snu między słowami
ostatnią kroplą herbaty
porannym szeptem
odrywa się od wszechświata
by zatopić opuszkami palców
westchnienia światła w znikaniu barw
i chowa głębiej niż ja

obecnością co rano
ramion niepowstrzymania
oddech zmieszany na szyi
tak pięknie brzmi

zapachem margaretek
widzi pan?
moja samotność się kończy

[megi]

Samotność zakończona zapachem margaretek to sympatycznie zakończona samotność <img>

[quote=""Stokrotka""]tak pięknie tak pięknie brzmi [/quote]nie brzmi pięknie to powtórzenie <img>

[Stokrotka]

tak właśnie zrobiło mi się i nie wiedziałam co z nim zrobić ;) jestem otwarta na propozycje ... dawno nie pisałam i nie wiem czy się jeszcze do zycia nadają te moje słowa....

[Mariusz]

Cieszę się, że znowu jesteś Stokrotko Upłynniłbym drugą zwrotkę i jednego "pięknie" się pozbył... i byłoby dla mnie super <img> Pozdrawiam serdecznie

[Stokrotka]

kazdy komentarz uczy... ;)

to prawda Mariuszu. Dziękuję za Twoje słowa i pozdrawiam

<img>

[Irena]

Dla mnie pierwsza zwrotka za bardzo zapętlona...za dużo w niej wszystkiego- może trochę uprościć ?
[quote="Stokrotka"]obecnością co rano
ramion niepowstrzymania
oddech zmieszany na szyi
tak pięknie brzmi

zapachem margaretek
widzi pan?
moja samotność się kończy[/quote]

Nie bardzo rozumiem tłuścicha- ramion niepowstrzymania.....
Ten fragment zapisałabym tak :
tak pięknie brzmi
oddech zmieszany na szyi

moja samotność kończy się
czuje pan zapach margaretek

Miło Cię znów widzieć :)

[Stokrotka]

Dziękuję Irenko ze tu jestes i za Twoje rady, to dla mnie bardzo wazne. Może pozmieniam w nim coś albo zrobię coś nowego ;)

buziaki :kwiat:

[Tomasz Kowalczyk]

[quote=""Stokrotka""]w ułamkach snu między słowami
ostatnią kroplą herbaty
porannym szeptem
odrywa się od wszechświata
by zatopić opuszkami palców
westchnienia światła w znikaniu barw
i chowa głębiej niż ja [/quote]
Usunąłbym wytłuszczone wersy, ponieważ sprawiają wrażenie "wyliczanki". Również podkreślony wers prezentuje "nadsłowie".
Jednak po tym zabiegu waham się nad podkreślonym wersem:
w ułamkach snu między słowami
odrywa się by zatopić opuszkami palców
westchnienia światła w znikaniu barw
i chowa głębiej niż ja
[quote=""Stokrotka""]obecnością co rano
ramion niepowstrzymania [/quote]
Trudno zrozumieć mi powyższy wers.
"oddech zmieszany na szyi
tak pięknie brzmi
zapachem margaretek"
Tak widzę zakończenie utworu.
Miło,ze jesteś, Stokrociu...

Pozdrawiam

Tomek

[Mirek]

fachowcy rzekli o formie a ja
o klimacie wiersza (bo tego szukam naj) i ten mnie urzekł a pointa

zapachem margaretek
widzi pan?
moja samotność się kończy

miodzio po prostu

[Stokrotka]

Dziękuję Tomku.... <img>

Mirku Tobie również <img>

pozdrawiam deszczykowo

[Mithril]

..........................dzisiaj przytulanie :tuli: