Forum literackie Ogród Ciszy

ten pokój nie miał okien
a czułem smak dnia

wstań i idź

spacer środkiem ulicy
przywróci równowagę
galeriami pychy

zasłonię oczy
i dojdę do dworca
w następnym mieście
zamieniają wino w wodę

W delegacjach dzieją się podobno cuda. I tutaj też widzę dwa: wskrzeszenie peela i zamianę wina w wodę <img>

Megi, jest jeszcze nawiązanie do trzeciego cudu <img> Dziękuję za zaglądnięcie i pozdrawiam serdecznie

Od dwunastu lat nie jeżdżę w delegacje, co nie znaczy, że treść wiersza jest mi obca...
[quote=""Mariusz""]spacer środkiem ulicy
przywróci równowagę
galeriami pychy[/quote]
Dwa zaznaczone wyrażenia są prawie tożsame pod względem gramatycznym. Strofę czytam bez ostatniego wersu.
[quote=""Mariusz""]w następnym mieście
zamieniają wino w wodę[/quote]
A pointę zapamiętam na długo. Świetne otrzeźwienie!

Pozdrawiam

Tomek

Ja sobie zinterpretowałem inaczej. Skojarzyłem z "Idźcie". Peel poczuł się oddelegowany, jeno niezbyt długo wytrwał w powołaniu.

hm ... każdy sobie interpretuje i ja też ... w tym mieście wszystkie drogi wiodły na dworzec <img>

Tomku na razie zostawię galerie, chyba że znajdę odpowiedni zamiennik. Dziękuję za spojrzenie. :-) Chyba się nie gniewasz, że wykorzystałem nasz wspólny wniosek..? Pozdrawiam serdecznie

[quote=""Mariusz""]Mirku, no właśnie tak powstają wiersze... Ty już wiesz o co chodzi.. <img> Chyba się nie gniewasz, że wykorzystałem nasz wspólny wniosek..? [/quote]
no coś Ty ... nawet nie wiesz jaka to frajda przeczytać nie swój wiersz wcześniej przezywany <img>

..........................dzisiaj przytulanie :tuli:

Mariuszu a ta kursywa to cytat?

:tuli:

Małgosiu, możesz to uznać za cytat lub głos w zależności od interpretacji... :tuli:

...a od Mithrila, wolę dostać po łapach...

Pozdrawiam serdecznie

to jak głos to wyprostuj bo to się powinno samo czytać <img>

... widzisz, bo to i głos i cytat... więc wolę żeby kursywa wyróż <img> niła ten zwrot