bez tytułu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
***
Widziałem Siedem cudów Świata
nie potrafię
zatrzymać ich w pamięci
kamień po kamieniu
tworzy się historię
i zapomina
historię
Widziałem śmierć
człowieka
i śmierć
idei
leniwie
kamień po kamieniu
wznosi się pomniki
i burzy
pomniki
Widziałem twoje zmartwione ręce –
obraz końca lata
gdy jesień się zbliża...
widziałem to wszystko
by wszystko zapomnieć
i wrócić do ciebie
i spróbować życia
kamień po kamieniu
buduje się dom.
Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.
Widziałem Siedem cudów Świata
nie potrafię
zatrzymać ich w pamięci
kamień po kamieniu
tworzy się historię
i zapomina
historię
Widziałem śmierć
człowieka
i śmierć
idei
leniwie
kamień po kamieniu
wznosi się pomniki
i burzy
pomniki
Widziałem twoje zmartwione ręce –
obraz końca lata
gdy jesień się zbliża...
widziałem to wszystko
by wszystko zapomnieć
i wrócić do ciebie
i spróbować życia
kamień po kamieniu
buduje się dom.
Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Piękny, refleksyjny... i tylko nie wiem, po co ten nadmiar powtórzeń. Ależ by wyszlachetniał, gdyby wymazać je tu i tam...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
Jak Beacie przeszkadza mi nadmiar powtórzeń,
nużą i dają wrażenie dreptania w miejscu.
Wiersz mógłby się dla mnie zacząć od piątej zwrotki.
[quote=""Snufkin""]Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.[/quote]
spodobała mi się końcówka
wycięłabym pogrubione 'jest', bez niego płynniej się czyta i lepiej brzmi
nużą i dają wrażenie dreptania w miejscu.
Wiersz mógłby się dla mnie zacząć od piątej zwrotki.
[quote=""Snufkin""]Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.[/quote]
spodobała mi się końcówka
wycięłabym pogrubione 'jest', bez niego płynniej się czyta i lepiej brzmi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Za Megi: Cytowane zwrotki stanowią jakby oddzielny wiersz:
[quote=""Snufkin""]Widziałem twoje zmartwione ręce –
obraz końca lata
gdy jesień się zbliża...
widziałem to wszystko
by wszystko zapomnieć
i wrócić do ciebie
i spróbować życia
kamień po kamieniu
buduje się dom.
Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.[/quote]
[quote=""Snufkin""]Widziałem Siedem cudów Świata [/quote]
Musisz zdecydować: małą czy wielka literą?
Czy interpunkcja jest konieczna?
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Snufkin""]Widziałem twoje zmartwione ręce –
obraz końca lata
gdy jesień się zbliża...
widziałem to wszystko
by wszystko zapomnieć
i wrócić do ciebie
i spróbować życia
kamień po kamieniu
buduje się dom.
Co zostanie po nas
może chwila ciszy
może krzesła szklanki
to i tak jest dużo –
nadzieja że dom pozostanie domem
do którego się wraca po każdej podróży.[/quote]
[quote=""Snufkin""]Widziałem Siedem cudów Świata [/quote]
Musisz zdecydować: małą czy wielka literą?
Czy interpunkcja jest konieczna?
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Zgoda, końcówka jest bardzo udana. Czy jednak dzielić wiersz na dwa, albo nawet zrezygnować z pierwszej części? Bo ja wiem, Autor zdecyduje. Mnie się wydaje, że bez części opisowo-refleksyjnej nie powstałaby głęboka refleksja na końcu wiersza.
:?:
:?:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak wiele refleksji i spokoju w tym wierszu pisanym z dystansem,
powtórzenia traktowalam jako swoisty refren, jak powtarzające sie w życiu i w myślach człowieka motto i nawet mi nie przeszkadzały w czytaniu, moze jednak warto pokusic sie o zachowanie konsekwentnej ich formy, jak po dwóch pierwszych zwrotkach
pozdrawiam serdecznie
powtórzenia traktowalam jako swoisty refren, jak powtarzające sie w życiu i w myślach człowieka motto i nawet mi nie przeszkadzały w czytaniu, moze jednak warto pokusic sie o zachowanie konsekwentnej ich formy, jak po dwóch pierwszych zwrotkach
pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Alicjazz""]Tak wiele refleksji i spokoju w tym wierszu pisanym z dystansem,
powtórzenia traktowalam jako swoisty refren, jak powtarzające sie w życiu i w myślach człowieka motto i nawet mi nie przeszkadzały w czytaniu,[/quote] Tak jak Alicja. Powtórzenia zmuszają czytelnika do wzięcia sobie bardziej do serca ich treści. Ponadto sprowadzają wiersz do mowy potocznej, bliskiej zwykłemu człowiekowi, bo i o zwykłych, ludzkich pragnieniach mowa w puencie. Świetnie wykorzystany motyw z kamieniem po kamieniu.
Ja tym wierszem jestem szczerze zachwycona, podobnie jak drugim - w Rymowanej, a nieczęsto mi się zdarza.
powtórzenia traktowalam jako swoisty refren, jak powtarzające sie w życiu i w myślach człowieka motto i nawet mi nie przeszkadzały w czytaniu,[/quote] Tak jak Alicja. Powtórzenia zmuszają czytelnika do wzięcia sobie bardziej do serca ich treści. Ponadto sprowadzają wiersz do mowy potocznej, bliskiej zwykłemu człowiekowi, bo i o zwykłych, ludzkich pragnieniach mowa w puencie. Świetnie wykorzystany motyw z kamieniem po kamieniu.
Ja tym wierszem jestem szczerze zachwycona, podobnie jak drugim - w Rymowanej, a nieczęsto mi się zdarza.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde