Tulipan (pół żartem, pół serio)

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maxiu
Posty: 81
Rejestracja: czw 12 lut, 2009
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Maxiu »

Inny przykład, jak nie należy rymować.



Pewien cwaniak bezrobotny, co miał tupet niebywały
no i czasu aż za wiele, wpadł na pomysł doskonały.
Mając rozum, wygląd niezły i garnitur w modną kratę,
zaplanował i obmyślił, jak się szybko stać bogatym.
Wybór wcale nie był łatwy, bo naiwnych nie brakuje,
lecz najłatwiej hak zarzucić tam, gdzie piękna płeć pracuje.
Więc popytał, pogłówkował i do celu się udaje,
pełen wiary, pewny siebie, u drzwi swej ofiary staje.

Piękna pani sekretarka, gdy ujrzała delikwenta
w pierwszej chwili chciała spytać co za pajac się tu pęta.
Lecz nic po tym, kiedy cwaniak już promuje swe talenty,
kwiatek w ręku, ukłon niski, całą buzią uśmiechnięty.
–Do prezesa. Afrodyto! Choć szukałem w mym ogrodzie
powiem szczerze - żadna róża nie dorówna twej urodzie.
–Och, zapraszam, proszę bardzo, Pan na pewno umówiony,
choć szefowa muszę przyznać ma dziś czas ograniczony.

Już nasz cwaniak w gabinecie, już urokiem cel oplata:
–Cóż ja widzę! Piękna Wenus - jesteś ósmym cudem świata?
Pani Prezes jak przystało, z pełnym wdziękiem wielkiej damy,
z wielkim szykiem dłoń wyciąga: - Drogi panie, my się znamy?
Nasz tulipan bez krępacji, no bo plany miał gotowe,
chcąc na dłoni usta złożyć, ujął rączkę, schylił głowę:
–Do nóg padam, wręczam róże, która piękno twe oddaje
i z namowy pewnych osób pełen planów tutaj staję.
A że spraw dziś miałem mnóstwo, no i gości bardzo wielu,
jestem trochę już zmęczony. Więc usiądę w twym fotelu
i tak powiem moja droga, że ten biznes mnie już nudzi -
te podróże, konferencje, te wizyty ważnych ludzi.
Lecz jak pozbyć się luksusu i przepychu tego życia,
chyba znów się rozgadałem, proszę - daj mi coś do picia.

Stoi babka osłupiała, wytrzeszczyła oczy wielkie,
jedną ręką sięga szklankę, drugą chwyta za butelkę
i po pierwszym „gradobiciu”, nalewając trochę wody
bardzo pewnie i stanowczo rzecze:–Cóż to za metody?
Wchodzi Pan tu jak do siebie, choć przyznaję - z pewną klasą,
cudna róża, miły ukłon - bez tych manier inni gasną
i choć winnam bez namysłu kazać szybko się wynosić,
to ciekawość podpowiada, by chwilowo Pana znosić
i usłyszeć wyjaśnienie całej tejże sytuacji.
Ale proszę!, nie mam czasu siedzieć tutaj do kolacji.

No nareszcie moja droga, siadaj sobie tu wygodnie,
zamiast krzyczeć bez powodu winnaś mnie przywitać godnie.
Moje nogi przekraczały już o niebo lepsze progi,
będziesz wdzięczna że się dzisiaj skrzyżowały nasze drogi.
Jestem bowiem synem posła, mam ogromne znajomości.
Zamierzałem w twojej firmie ulokować oszczędności.
Widzę jednak, że być może pomyliłem się kochanie,
choć myślałem, że kolega ma dość dobre rozeznanie.
Tenże kumpel z ministerstwa – żadnych nazwisk i adresu
jest zdumiony pani pracą i rozwojem interesu.
Rzecze do mnie: –Słuchaj brachu - jako rekin finansowy
wykorzystaj swoją wiedzę no i wpływy biznesowe.
Idź czym prędzej bez namysłu – tu mi podał twe namiary,
ta kobieta tworzy przyszłość – mówię to poważnie stary.

Cisza biuro ogarnęła, pani się zaczerwieniła:
–Mo, mo, może zbyt pochopnie, pa, pa, pana oceniłam.
Tak; przyznaję, że mój biznes dochodowy jest ostatnio,
lecz czy mogłabym przypuszczać, że przychodzić tutaj zaczną
tacy goście znakomici i wpływowi jednocześnie,
krewni posłów, ba – ministrów ważni ludzie na tym mieście?
Wiem, rozumiem. Mam posadę dla fachowca finansisty,
może być kierownik działu? Co ja plotę ten jest z listy
może trzeci, albo czwarty, a choć stołek dochodowy
mam coś extra dla geniusza - Pan dyrektor finansowy.
Zaraz każę sekretarce dokumenty przygotować,
wierzę również, że nie będzie nikt urazy do mnie chować
za zbyt ostre przywitanie. Jestem dzisiaj troszkę chora.
Moja firma z przyjemnością wita Pana Dyrektora.


Cdn – nie będzie.

Za błędy dialogowo – stylistyczno – interpunkcyjne z góry sorry.
_________________
Wiersz jest obserwacją świata.
Autor nie jest jego bohaterem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maxiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.
J. Leszczyński
Fred

Post autor: Fred »

Ująłeś w swoim wierszu sporo prawdy o ludzkich słabościach.
Można było jednak napisać to krócej, ciekawiej, sporo jest rymów przypadkowych, gramatycznych, no i sporo chwytów bardzo naiwnych.
Tym niemniej do końca dobrnąłem. :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 3238
Rejestracja: wt 30 wrz, 2008
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Mariusz »

Przyznam, że nie znudziło mnie czytanie, powiem więcej: rozbawiło <img> Myślę, że w takich tekstach, najważniejszy jest uśmiech i morał. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Tulipan albo następne wcielenie Nikodema Dyzmy <img>

W satyrycznych utworach mniejszą uwagę zwracam na jakość rymów, większą na treść i humor. Mnie się podoba <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Tulipan biurowy. Takie "kwiatki" plenią się, niestety, po naszych urzędach.
Utwór trochę niedopracowany, jednak gdyby go trochę podszlifować, byłby ciekawą satyrą. Przypomniały mi się teksty prezentowane przez wrocławskie Studio 202...

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Panterka
Posty: 1475
Rejestracja: wt 11 lis, 2008

Post autor: Panterka »

bardzo sprawnie napisane ... majstersztyk rzekłabym i ... ogromnie dużo znajomosci życiowych trików jak widzę ... Prawda - fakt , niezaprzeczalna w tym tekscie ...ale przede wszystkim mój podziw dla Ciebie za to jakze to zostało mistrzowsko opisane :kwiat: :ukłon: :ukłon: <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Awatar użytkownika
Maxiu
Posty: 81
Rejestracja: czw 12 lut, 2009
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Maxiu »

Dziękuję wszystkim.

[quote=""Panterka""]bardzo sprawnie napisane ... majstersztyk rzekłabym i ... ogromnie dużo znajomosci życiowych trików jak widzę ... Prawda - fakt , niezaprzeczalna w tym tekscie ...ale przede wszystkim mój podziw dla Ciebie za to jakze to zostało mistrzowsko opisane :kwiat: :ukłon: :ukłon: <img>[/quote]

Wystarczy parę amerykańskich filmów -tricków nie znam -inaczej byłbym prezesem :-D

Panterka -wielkie dzięki :tuli:

Ps -Twój awatar -to Ty????
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maxiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.
J. Leszczyński