Tryptyk biblijny
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Tryptyk biblijny
* * *
Człowiek z mułu ulepiony,
Gdy już wydał pierwsze tchnienie,
pracą bożych rąk stworzony,
Wprawił stwórcę w osłupienie.
Jemu ma być świat poddany?
Jakże mu powiedzieć o tym?
On tak grubo ociosany,
Cóż dziwnego, to prototyp!
Nim go do produkcji wdrożę,
To i owo jeszcze zmienię;
Dużo lepszy model stworzę;
Mam już przecież doświadczenie!
Niech wyraża piękno, dobroć,
Niechaj zmysł ma estetyczny,
Adamowi wyjął ziobro,
By kod pobrać genetyczny.
Stworzył posąg, jak ze złota,
Co jaśnieje w blasku słońca.
W dziejach świata ta sobota
Była bardzo pracująca!
Ranne słońce dzień witało,
Gdy świat w nową wstąpił erę,
Gdy się słowo ciałem stało,
Czy się ziobro stanie zerem?
* * *
Gdzie dojrzewał rajski owoc,
Skąd wyrosły wszelkie nacje,
Gdzie się ciałem stało słowo,
Szatan uknuł prowokację:
Przybladł słońca blask promienny
I zadrżało rajskie drzewo,
Gdy się gad ze służb nikczemnych
Potajemnie spotkał z Ewą.
Tajne dane jej odsłonił,
Wręczył owoc zakazany
I do przestępstw ją nakłonił!
Aż się zdumiał Pan nad Pany!
Adam uległ jej namowom;
Potem w skrusze - prawy, skromny,
Zeznał wszystko szczegółowo,
Świadkiem stając się koronnym.
Z siebie złożyć chciał ofiarę,
Może przywdziać kaptur mnisi?
W zawieszeniu dostał karę;
Ta - do dziś nad nami wisi.
Stąd tak marne nasze szanse;
Szatan zakpił z nas zdradziecko;
Pora zbadać te niuanse:
Powołajmy misję śledczą!
* * *
Stwórca wielce się nasrożył,
nad występkiem rajskiej nacji
I za karę wszystkim wdrożył,
Program resocjalizacji.
W sprawiedliwym swym odruchu
Pierwej zwrócił się do gada:
Będziesz czołgał się na brzuchu
I proch z ziemi będziesz jadał!
Rzekł do Ewy: Byś się strzegła
Boś do grzechu wielce skora,
Masz mężowi być uległa;
W nim mieć będziesz kuratora.
Do Adama rzekł te słowa:
Będziesz trudził się niezmiernie;
W pocie czoła masz pracować,
Plewić osty oraz ciernie.
Wąż usłuchał Bożej woli,
Po czym popadł w złe nawyki,
W nikotynę, alkoholizm,
W prochy, czyli narkotyki.
Ewa nie jest męża cieniem,
Nie wypełnia woli Pana,
Głosi równouprawnienie,
Zdominować chce Adama.
Adam z nią nie szuka zwady;
W pracy mięśnie swe natęża,
A gdy już nie daje rady,
Idzie czasem w ślady węża.
* * *
Człowiek z mułu ulepiony,
Gdy już wydał pierwsze tchnienie,
pracą bożych rąk stworzony,
Wprawił stwórcę w osłupienie.
Jemu ma być świat poddany?
Jakże mu powiedzieć o tym?
On tak grubo ociosany,
Cóż dziwnego, to prototyp!
Nim go do produkcji wdrożę,
To i owo jeszcze zmienię;
Dużo lepszy model stworzę;
Mam już przecież doświadczenie!
Niech wyraża piękno, dobroć,
Niechaj zmysł ma estetyczny,
Adamowi wyjął ziobro,
By kod pobrać genetyczny.
Stworzył posąg, jak ze złota,
Co jaśnieje w blasku słońca.
W dziejach świata ta sobota
Była bardzo pracująca!
Ranne słońce dzień witało,
Gdy świat w nową wstąpił erę,
Gdy się słowo ciałem stało,
Czy się ziobro stanie zerem?
* * *
Gdzie dojrzewał rajski owoc,
Skąd wyrosły wszelkie nacje,
Gdzie się ciałem stało słowo,
Szatan uknuł prowokację:
Przybladł słońca blask promienny
I zadrżało rajskie drzewo,
Gdy się gad ze służb nikczemnych
Potajemnie spotkał z Ewą.
Tajne dane jej odsłonił,
Wręczył owoc zakazany
I do przestępstw ją nakłonił!
Aż się zdumiał Pan nad Pany!
Adam uległ jej namowom;
Potem w skrusze - prawy, skromny,
Zeznał wszystko szczegółowo,
Świadkiem stając się koronnym.
Z siebie złożyć chciał ofiarę,
Może przywdziać kaptur mnisi?
W zawieszeniu dostał karę;
Ta - do dziś nad nami wisi.
Stąd tak marne nasze szanse;
Szatan zakpił z nas zdradziecko;
Pora zbadać te niuanse:
Powołajmy misję śledczą!
* * *
Stwórca wielce się nasrożył,
nad występkiem rajskiej nacji
I za karę wszystkim wdrożył,
Program resocjalizacji.
W sprawiedliwym swym odruchu
Pierwej zwrócił się do gada:
Będziesz czołgał się na brzuchu
I proch z ziemi będziesz jadał!
Rzekł do Ewy: Byś się strzegła
Boś do grzechu wielce skora,
Masz mężowi być uległa;
W nim mieć będziesz kuratora.
Do Adama rzekł te słowa:
Będziesz trudził się niezmiernie;
W pocie czoła masz pracować,
Plewić osty oraz ciernie.
Wąż usłuchał Bożej woli,
Po czym popadł w złe nawyki,
W nikotynę, alkoholizm,
W prochy, czyli narkotyki.
Ewa nie jest męża cieniem,
Nie wypełnia woli Pana,
Głosi równouprawnienie,
Zdominować chce Adama.
Adam z nią nie szuka zwady;
W pracy mięśnie swe natęża,
A gdy już nie daje rady,
Idzie czasem w ślady węża.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Fred""]Stwórca wielce się nasrożył,
nad występkiem rajskiej nacji
I za karę wszystkim wdrożył,
Program resocjalizacji. [/quote]
Dekalog rozmywa się coraz bardziej. Może przydałaby się nowelizacja?
[quote=""Fred""]Rzekł do Ewy: Byś się strzegła
Boś do grzechu wielce skora,
Masz mężowi być uległa;
W nim mieć będziesz kuratora. [/quote]
I już wiemy, kto jest winien. Wszak w owym czasie nie było cyklistów.
[quote=""Fred""]Ewa nie jest męża cieniem,
Nie wypełnia woli Pana, [/quote]
Chyba już pisałem, że potrzebna jest jakaś nowelizacja. A może... Męska mobilizacja?
Pozdrawiam
Tomek
nad występkiem rajskiej nacji
I za karę wszystkim wdrożył,
Program resocjalizacji. [/quote]
Dekalog rozmywa się coraz bardziej. Może przydałaby się nowelizacja?
[quote=""Fred""]Rzekł do Ewy: Byś się strzegła
Boś do grzechu wielce skora,
Masz mężowi być uległa;
W nim mieć będziesz kuratora. [/quote]
I już wiemy, kto jest winien. Wszak w owym czasie nie było cyklistów.
[quote=""Fred""]Ewa nie jest męża cieniem,
Nie wypełnia woli Pana, [/quote]
Chyba już pisałem, że potrzebna jest jakaś nowelizacja. A może... Męska mobilizacja?
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]potrzebna jest jakaś nowelizacja.[/quote]
Bardzo możliwe.
Trzecia część owego tryptyku, z której cytujesz wyszła mi najsłabiej.
Tak się jakoś złożyło.
Całość pisałem prawie 4 lata temu.
Bardzo możliwe.
Trzecia część owego tryptyku, z której cytujesz wyszła mi najsłabiej.
Tak się jakoś złożyło.
Całość pisałem prawie 4 lata temu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyszła jednak na tyle dobrze, że pozwoliła mi na wyciągnięcie pożytecznych wniosków...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Racja!
Pożytecznych i zabawnych <img>
Dobra ta twoja wizja wygnania z raju, Fredzie.
Pozdrawiam <img>
Pożytecznych i zabawnych <img>
Dobra ta twoja wizja wygnania z raju, Fredzie.
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Polaków portret własny... <img> Podoba mi się gra słów i dyskretne nawiązanie do naszej rodzimej polityki:
[quote=""Fred""]Czy się ziobro stanie zerem?[/quote]
[quote=""Fred""]Powołajmy misję śledczą![/quote]
A i Ewa niczego sobie... <img>
Dzięki za miłle spędzony czas przy czytaniu. :cha cha:
Pozdrawiam
Jola
[quote=""Fred""]Czy się ziobro stanie zerem?[/quote]
[quote=""Fred""]Powołajmy misję śledczą![/quote]
A i Ewa niczego sobie... <img>
Dzięki za miłle spędzony czas przy czytaniu. :cha cha:
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jola""]Dzięki za miłle spędzony czas przy czytaniu.[/quote]
Na zdrowie :trala:
Na zdrowie :trala:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.