Dziewczynka z zapałkami
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Dziewczynka z zapałkami
W zimowym mroku drzemie świat biały;
na niebie księżyc, wóz duży, mały;
tam gdzie z bogactwem miesza się bieda,
dziewczynka pragnie zapałki sprzedać.
W cienkim ubranku, kusej sukience,
zapałką grzeje dłonie zziębnięte.
Bacząc uważnie, by się nie sparzyć,
dojrzała oddział królewskiej straży.
Miesza w kieszonce grosiki miałkie;
pokornie prosi: kupcie zapałkę.
Mam towar dobry i bez fuszerki;
są zapalniczki i fajerwerki.
Rycerz odchylił dumnie przyłbicę
i szorstko spytał: Gdzie masz gaśnicę?
Król wydał edykt zupełnie nowy,
o środkach palnych i wybuchowych.
Dziś dzień monarchii ustanowienia.
Jest zakaz handlu oraz kupczenia.
Czy od utargu płacisz daniny?
Król cię ukarze za twoje czyny!
Dziewczynka na nich spojrzała krzywo:
a gdzie tu prawość i szczodrobliwość?
Wszak król obiecał w tronowej mowie,
wspierać najsłabszych, biedzie zapobiec.
Racja dziewczynko, lecz siły wrogie,
chcą pod monarchię podłożyć ogień!
Każdy lojalny poddany słyszał,
o koalicji rudego lisa.
Zwijaj swój stragan, o nic nie pytaj;
jedziemy gości królewskich witać;
na jubileusz stu lat z okładem,
król dziś wydaje wielką biesiadę.
Goście królewscy piętnują draństwo,
gościewscy chwalą tanie p(ij)aństwo.
Dziewczynka spiesznie opuszcza rynek;
bieży pod pałac zrobić zadymę.
W zimowym mroku drzemie świat biały;
na niebie księżyc, wóz duży, mały;
tam gdzie z bogactwem miesza się bieda,
dziewczynka pragnie zapałki sprzedać.
W cienkim ubranku, kusej sukience,
zapałką grzeje dłonie zziębnięte.
Bacząc uważnie, by się nie sparzyć,
dojrzała oddział królewskiej straży.
Miesza w kieszonce grosiki miałkie;
pokornie prosi: kupcie zapałkę.
Mam towar dobry i bez fuszerki;
są zapalniczki i fajerwerki.
Rycerz odchylił dumnie przyłbicę
i szorstko spytał: Gdzie masz gaśnicę?
Król wydał edykt zupełnie nowy,
o środkach palnych i wybuchowych.
Dziś dzień monarchii ustanowienia.
Jest zakaz handlu oraz kupczenia.
Czy od utargu płacisz daniny?
Król cię ukarze za twoje czyny!
Dziewczynka na nich spojrzała krzywo:
a gdzie tu prawość i szczodrobliwość?
Wszak król obiecał w tronowej mowie,
wspierać najsłabszych, biedzie zapobiec.
Racja dziewczynko, lecz siły wrogie,
chcą pod monarchię podłożyć ogień!
Każdy lojalny poddany słyszał,
o koalicji rudego lisa.
Zwijaj swój stragan, o nic nie pytaj;
jedziemy gości królewskich witać;
na jubileusz stu lat z okładem,
król dziś wydaje wielką biesiadę.
Goście królewscy piętnują draństwo,
gościewscy chwalą tanie p(ij)aństwo.
Dziewczynka spiesznie opuszcza rynek;
bieży pod pałac zrobić zadymę.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
Dwie ostatnie zwrotki jakby z innej bajki...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Przez stulecia zmieniają się tylko rekwizyty, bajka o dziewczynce z zapałkami nadal aktualna - świetny tekst.
[quote=""Fred""]Rycerz odchylił dumnie przyłbicę
i szorstko spytał: Gdzie masz gaśnicę? [/quote] od tego momentu gęba mi się śmiała aż do końca <img>
[quote=""Fred""]Rycerz odchylił dumnie przyłbicę
i szorstko spytał: Gdzie masz gaśnicę? [/quote] od tego momentu gęba mi się śmiała aż do końca <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Czytałem wcześniej twoją wersję zapałczanego utworu. Tym razem bawiłem się tekstem wyborniej, bez wysilania się na szukanie podtekstów i wieloznaczności. Za szczere, bezceromonialne polewanie zapałczanej główki cenię wiersz nawet bardziej, niżeli za próbę upodobienia go do satyry politycznej.
:spoks:
:spoks:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""stary krab""]niżeli za próbę upodobienia go do satyry politycznej.[/quote]Dzięki Stary Krabie.
Ty jeden chyba spośród czytelników tego forum pomnisz moje satyry sprzed paru lat - przeważnie inspirowane wydarzeniami politycznymi. Takie ciągoty nadal miewam, ale trochę się przed nimi bronię.
Ty jeden chyba spośród czytelników tego forum pomnisz moje satyry sprzed paru lat - przeważnie inspirowane wydarzeniami politycznymi. Takie ciągoty nadal miewam, ale trochę się przed nimi bronię.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""Fred""]Takie ciągoty nadal miewam, ale trochę się przed nimi bronię.[/quote]E tam... W sezonie ogórkowym możesz zaszaleć. <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""stary krab""]W sezonie ogórkowym możesz zaszaleć. [/quote]
hahahaha
Nawet jeśli, to szukam w takich tematach pretekstu do ogólniejszych rozważań :)
hahahaha
Nawet jeśli, to szukam w takich tematach pretekstu do ogólniejszych rozważań :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.