w drodze do...
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zatęsknij za drżeniem powiek
za krwi w tętnicach płomieniem
zanim rozstaną się dłonie
tak bliskie spełnień
pieść myślą nim chłód poranka
na straty dzień zechce spisać
ukrywszy sens życia w kartach
- w pasjansie cisza
osłaniaj dłonią przed wiatrem
listy pachnące lawendą
dopóki pamięć nie zatrze
dni jak poprzednio
powracaj w snach i na jawie
zmrok wpisał w firanki duszę
czas wypić kolejną kawę
w drodze do wzruszeń
[img]http://i41.tinypic.com/20f57xw.jpg[/img]
za krwi w tętnicach płomieniem
zanim rozstaną się dłonie
tak bliskie spełnień
pieść myślą nim chłód poranka
na straty dzień zechce spisać
ukrywszy sens życia w kartach
- w pasjansie cisza
osłaniaj dłonią przed wiatrem
listy pachnące lawendą
dopóki pamięć nie zatrze
dni jak poprzednio
powracaj w snach i na jawie
zmrok wpisał w firanki duszę
czas wypić kolejną kawę
w drodze do wzruszeń
[img]http://i41.tinypic.com/20f57xw.jpg[/img]
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
[quote=""LCzerwosz""]dobre na piosenkę[/quote]
Mówiłem już to colett.
Niezmiennie na dobrym poziomie. Rytm, rymy i sens bez zarzutu.
Pozdrówko
Mówiłem już to colett.
Niezmiennie na dobrym poziomie. Rytm, rymy i sens bez zarzutu.
Pozdrówko
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maxiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.
J. Leszczyński
J. Leszczyński
[quote=""Maxiu""]Niezmiennie na dobrym poziomie. [/quote]
mam coś zepsuć?
8-)
mam coś zepsuć?
8-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Albo choć wina szklanicępowracaj w snach i na jawie
zmrok wpisał w firanki duszę
czas wypić kolejną kawę
w drodze do wzruszeń
Jak krew rubinem zaklętą
I w podróż po złoto księżyca
Po gwiezdnych szlakach pokrętnych <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
[quote=""Colett""]Mirku
:ukłon: :ukłon: :ukłon:[/quote]
a ja się bojałem co mnie pobijesz :ukłon:
:ukłon: :ukłon: :ukłon:[/quote]
a ja się bojałem co mnie pobijesz :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
Colett,
Już wszystko napisali... prawie.
Chcę się odrobinę czepić ;-) <img>
Już wszystko napisali... prawie.
Chcę się odrobinę czepić ;-) <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiem że w tym miejscu tekst jest trudny do płynnego odczytania, też się potknęłam..przemyślę.
Małpiszonie, odstaw tę szklankę bo i zapach kwiatów ogrodowych umknie
<img>
Małpiszonie, odstaw tę szklankę bo i zapach kwiatów ogrodowych umknie
<img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Podczas czytania wiersza - napisanego w sposób bardzo "klimatyczny" może umknąć kilka szczegółów.
"Zatęsknij", "pieść", "osłaniaj", "powracaj" - od tych czasowników identycznych formą gramatyczną rozpoczynałaś każdą zwrotkę. Odniosłem uczucie, jakoby miałbym do czynienia z czterema jednozwrotkowymi utworami poetyckimi, które zostały zestawione w większy wiersz. Pojawiło się zdecydowane odczucie wyliczania. O wiele lepiej utwór by popłynął, gdybyś zróżnicowała początki strof.
[quote=""Colett""]pieść myślą nim chłód poranka
na straty dzień zechce spisać
ukrywszy sens życia w kartach
- w pasjansie cisza [/quote]
Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na ostatni wers: W poprzednim wzmiankowałaś karcianą kwestię, która jest niepotrzebnie kontynuowana. Gdyby usunąć "pasjansa"?
Nie będę pisał o rymach, bo ładne rymy stały się u Ciebie normą.
Pozdrawiam
Tomek
"Zatęsknij", "pieść", "osłaniaj", "powracaj" - od tych czasowników identycznych formą gramatyczną rozpoczynałaś każdą zwrotkę. Odniosłem uczucie, jakoby miałbym do czynienia z czterema jednozwrotkowymi utworami poetyckimi, które zostały zestawione w większy wiersz. Pojawiło się zdecydowane odczucie wyliczania. O wiele lepiej utwór by popłynął, gdybyś zróżnicowała początki strof.
[quote=""Colett""]pieść myślą nim chłód poranka
na straty dzień zechce spisać
ukrywszy sens życia w kartach
- w pasjansie cisza [/quote]
Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na ostatni wers: W poprzednim wzmiankowałaś karcianą kwestię, która jest niepotrzebnie kontynuowana. Gdyby usunąć "pasjansa"?
Nie będę pisał o rymach, bo ładne rymy stały się u Ciebie normą.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
To podoba mi się najbardziej:
[quote=""Colett""]osłaniaj dłonią przed wiatrem
listy pachnące lawendą
dopóki pamięć nie zatrze
dni jak poprzednio [/quote]
Ładny, nastrojowy, konsekwentnie zbudowany wiersz.
:ukłon:
[quote=""Colett""]osłaniaj dłonią przed wiatrem
listy pachnące lawendą
dopóki pamięć nie zatrze
dni jak poprzednio [/quote]
Ładny, nastrojowy, konsekwentnie zbudowany wiersz.
:ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mnie bardzo się podoba, choć uwagi Tomka niewątpliwie słuszne i wzięcie ich pod uwagę,
jeszcze bardziej urodę wiersza by wydobyło.
jeszcze bardziej urodę wiersza by wydobyło.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
no to ab ovo Tomku
[quote=""Tomek""]Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na ostatni wers:
W poprzednim wzmiankowałaś karcianą kwestię,
która jest niepotrzebnie kontynuowana.
Gdyby usunąć "pasjansa"? [/quote]
karty nie zawsze oznaczają pokera, czy brydża
w tym wypadku to tarot i poszukiwanie odpowiedzi
stąd i w pasjansie cisza
za poniższe dziękuję :ukłon:
wiem, że gdyby było inaczej...napisałbyś bez ogródek
[quote=""Tomek""]Nie będę pisał o rymach, bo ładne
rymy stały się u Ciebie normą. [/quote]
Odczucie wyliczania o którym wspominasz jest
jednak tylko (mam nadzieję)subiektywne.
Tekst powstał od razu jako całość
niemniej miło że dostrzegasz miniaturki
<img>
Fredzie, :ukłon: cieszę się że odgorzkniłam chociaż
troszkę Gorzkiego Dziada <img>
Janie :ukłon: podbudowujesz moje ego obecnością
swojego lirycznego pióra
dziekuję
[quote=""Tomek""]Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na ostatni wers:
W poprzednim wzmiankowałaś karcianą kwestię,
która jest niepotrzebnie kontynuowana.
Gdyby usunąć "pasjansa"? [/quote]
karty nie zawsze oznaczają pokera, czy brydża
w tym wypadku to tarot i poszukiwanie odpowiedzi
stąd i w pasjansie cisza
za poniższe dziękuję :ukłon:
wiem, że gdyby było inaczej...napisałbyś bez ogródek
[quote=""Tomek""]Nie będę pisał o rymach, bo ładne
rymy stały się u Ciebie normą. [/quote]
Odczucie wyliczania o którym wspominasz jest
jednak tylko (mam nadzieję)subiektywne.
Tekst powstał od razu jako całość
niemniej miło że dostrzegasz miniaturki
<img>
Fredzie, :ukłon: cieszę się że odgorzkniłam chociaż
troszkę Gorzkiego Dziada <img>
Janie :ukłon: podbudowujesz moje ego obecnością
swojego lirycznego pióra
dziekuję
Ostatnio zmieniony pt 14 sie, 2009 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...