szkodliwe UVB UVA
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 81
- Rejestracja: pn 20 paź, 2008
szkodliwe UVB UVA
mlaskało słońce liżąc nagie ciała
ziarenka piasku zrzucało z języka
gorący powiew przyleciał mu w sukurs
w cieple promieni nagich ciał dotykał
na przemian barwią dotykają bieli
czerwieni z brązem nie żałują wcale
jak mgła z rozkoszą opadają na dół
cicho powoli tak jakby niedbale
w meandrach pieszczot odsłaniają żądze
jak mistrz co pędzla używa w amoku
na różne strony dzieło przekręcają
raz brzuch raz plecy a teraz na boku
aż w końcu siła powiewu ustaje
promienie słońca gasną za chmurami
po przyjemności tylko pozostaje
spieczone ciało i bąble z wrzodami
mlaskało słońce liżąc nagie ciała
ziarenka piasku zrzucało z języka
gorący powiew przyleciał mu w sukurs
w cieple promieni nagich ciał dotykał
na przemian barwią dotykają bieli
czerwieni z brązem nie żałują wcale
jak mgła z rozkoszą opadają na dół
cicho powoli tak jakby niedbale
w meandrach pieszczot odsłaniają żądze
jak mistrz co pędzla używa w amoku
na różne strony dzieło przekręcają
raz brzuch raz plecy a teraz na boku
aż w końcu siła powiewu ustaje
promienie słońca gasną za chmurami
po przyjemności tylko pozostaje
spieczone ciało i bąble z wrzodami
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez dobry czas, łącznie zmieniany 1 raz.
dobry czas jest teraz
[quote=""dobry czas""]po przyjemności tylko pozostaje
spieczone ciało i bąble z wrzodami[/quote] tak się kończą bliskie spotkania trzeciego stopnia ze słońcem <img>
spieczone ciało i bąble z wrzodami[/quote] tak się kończą bliskie spotkania trzeciego stopnia ze słońcem <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Cóż, Dobry Czasie?
Napisałeś gładko płynącą niby - humoreskę.
Jeśli tak to potraktować wszelkie dyskusje są zbędne.
Jeśli zaś potraktować to jako pisane na lekko romantyczną nutę (nie całkiem przyjemnie zakończone) wspomnienie z wakacji muszę się czepić.
Otóż, Dobry Czasie, czytywałem już twoje wiersze w znacznie lepszym wydaniu.
Ten niby lekki, łatwy i przyjemny, z niezachwianym rytmem razi rymami, do jakich nie przyzwyczajałeś.
Pozdróweczka <img>
Napisałeś gładko płynącą niby - humoreskę.
Jeśli tak to potraktować wszelkie dyskusje są zbędne.
Jeśli zaś potraktować to jako pisane na lekko romantyczną nutę (nie całkiem przyjemnie zakończone) wspomnienie z wakacji muszę się czepić.
Otóż, Dobry Czasie, czytywałem już twoje wiersze w znacznie lepszym wydaniu.
Ten niby lekki, łatwy i przyjemny, z niezachwianym rytmem razi rymami, do jakich nie przyzwyczajałeś.
Pozdróweczka <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.