W taki przemoczony poranek
Moderator: Tomasz Kowalczyk
skądś nadbiegły muzy pląsając pociesznie
a za nimi wena pędzi roześmiana
łapie moje myśli rozchwiane na wietrze
i układa pieśń deszczu który padał z rana
ja stałem w jasne okno głupio zapatrzony
a on strugami pieścił drzewa w letnim sadzie
pod daszkiem naprzeciwko stał wiersz przemoczony
rymowany nie biały i bez sensu prawie
że bez sensu nie ważne ja sensu nie szukam
zastukałem w szybę i skinąłem ręką
przybiegł strząsnął wodę na parapecie usiadł
a okno zabarwiło się od razu tęczą
i tęczą błyszczało aż po cichy wieczór
wtedy ty nadeszłaś niosąc zapach lata
i muzykę wiatru co ciszy na przekór
wypełniła przestrzeń moich smutnych światów
a za nimi wena pędzi roześmiana
łapie moje myśli rozchwiane na wietrze
i układa pieśń deszczu który padał z rana
ja stałem w jasne okno głupio zapatrzony
a on strugami pieścił drzewa w letnim sadzie
pod daszkiem naprzeciwko stał wiersz przemoczony
rymowany nie biały i bez sensu prawie
że bez sensu nie ważne ja sensu nie szukam
zastukałem w szybę i skinąłem ręką
przybiegł strząsnął wodę na parapecie usiadł
a okno zabarwiło się od razu tęczą
i tęczą błyszczało aż po cichy wieczór
wtedy ty nadeszłaś niosąc zapach lata
i muzykę wiatru co ciszy na przekór
wypełniła przestrzeń moich smutnych światów
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
[quote=""Mirek""]skądś nadbiegły muzy pląsając pociesznie
a za nimi wena pędzi roześmiana
łapie moje myśli rozchwiane na wietrze
i układa pieśń deszczu który padał z rana [/quote]
podoba mi się ta Twoja wesoła "deszczownia" :)
:wielkie bravo:
a za nimi wena pędzi roześmiana
łapie moje myśli rozchwiane na wietrze
i układa pieśń deszczu który padał z rana [/quote]
podoba mi się ta Twoja wesoła "deszczownia" :)
:wielkie bravo:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak, dobrze napisał był Fred.
"Wesoła deszczownia".
Robisz postępy, Mirku, w rymowanych.
Czytałem ten wiersz z nadzieją, że nie będę miał na co ponarzekać a jednak... :-)
Pozdróweczka <img>
"Wesoła deszczownia".
Robisz postępy, Mirku, w rymowanych.
Czytałem ten wiersz z nadzieją, że nie będę miał na co ponarzekać a jednak... :-)
Pozdróweczka <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja się nie będę zagłębiać w rymy i średniówki, bo bez GPS'a sama się zgubię :-P
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Cathriona, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak nie ma wyjścia - można wyjść wejściem! <img>
uf ... że se tak westchnę że chociaż komuś <img>Czytałem ten wiersz z nadzieją, że nie będę miał na co ponarzekać a jednak... :oops:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
[quote=""Mirek""]uf ... że se tak westchnę że chociaż komuś [/quote]
Gościu z "k*** miasta"!
Nie napisałem, że mnie się nie podobuje!
Ino se tak szukałem dziury w całym no i masz efekty <img>
Gościu z "k*** miasta"!
Nie napisałem, że mnie się nie podobuje!
Ino se tak szukałem dziury w całym no i masz efekty <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
świetny .... jak deszcz wnikający wilgocią w obrazy co sie wyklepotały pomiedzy stugami <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
od pierwszego do ostatniego słowa czytając, wymalował mi się piekny, barwny i radosny obraz... oj, Mirku :kwiat: :wielkie bravo:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
Ostatnia strofa jest zdecydowanie najmocniejsza i za nią plus <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.