szaleństwo młodości
Moderator: Tomasz Kowalczyk
szaleństwo młodości
tak często się zastanawiam jak to możliwe
że zmieniam się w Hyde'a wieczorową pora
i w tle najciemniejszych ulic
zabijam w sobie prawdę
jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat
jak to jest że rankiem muszę kraść kwiaty
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu
że muszę uciekać w trawkę w iluzję
wyborów
jestem sierotą wrzuconą do grobu i czuję ten smród kości
pierdolonych kości pozbawiono mnie nawet telefonu
do przyjaciela
Warszawa, czerwiec 09
tak często się zastanawiam jak to możliwe
że zmieniam się w Hyde'a wieczorową pora
i w tle najciemniejszych ulic
zabijam w sobie prawdę
jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat
jak to jest że rankiem muszę kraść kwiaty
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu
że muszę uciekać w trawkę w iluzję
wyborów
jestem sierotą wrzuconą do grobu i czuję ten smród kości
pierdolonych kości pozbawiono mnie nawet telefonu
do przyjaciela
Warszawa, czerwiec 09
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Arti""]szaleństwo młodości
tak często się zastanawiam jak to możliwe
że zmieniam się w Hyde'a wieczorową pora ..literówka
i w tle najciemniejszych ulic
zabijam w sobie prawdę
jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat
jak to jest że rankiem muszę kraść kwiaty
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu
że muszę uciekać w trawkę w iluzję
wyborów
jestem sierotą wrzuconą do grobu i czuję ten smród kości
pierdolonych kości pozbawiono mnie nawet
telefonu do przyjaciela
Warszawa, czerwiec 09 [/quote]
Za dużo powtórzeń obok siebie, sczególnie te wagi i mają.
Do tego występują błędy literówki.
Ogólnie jakoś dziwnie mi ten wiersz podchodzi.
Zmieniłem troszkę ostatnią strofie a w zasadzie dwa ostatnie wersy. Zobacz czy tak Ci pasuje.dla mnie lepiej się czyta. I bym wywalil "ten".
tak często się zastanawiam jak to możliwe
że zmieniam się w Hyde'a wieczorową pora ..literówka
i w tle najciemniejszych ulic
zabijam w sobie prawdę
jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat
jak to jest że rankiem muszę kraść kwiaty
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu
że muszę uciekać w trawkę w iluzję
wyborów
jestem sierotą wrzuconą do grobu i czuję ten smród kości
pierdolonych kości pozbawiono mnie nawet
telefonu do przyjaciela
Warszawa, czerwiec 09 [/quote]
Za dużo powtórzeń obok siebie, sczególnie te wagi i mają.
Do tego występują błędy literówki.
Ogólnie jakoś dziwnie mi ten wiersz podchodzi.
Zmieniłem troszkę ostatnią strofie a w zasadzie dwa ostatnie wersy. Zobacz czy tak Ci pasuje.dla mnie lepiej się czyta. I bym wywalil "ten".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez blazej01, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwsz zwrotka dla mnie sporo za długa. Druga mimo wszystko trochę banalna. Pomysł z kwiatami zasługuje na uwagę i właściwie chyba tylko to mi przypadło do gustu. Końcówka mocna, ale nie trafia do mnie, wulgaryzmy jestem w stanie zaakceptować tylko w wypadku jakiegoś pomysłowego zastosowania, za jakie tego nie uważam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
kawałek dobrego tekstu, zresztą większość twoich utworów jakie tu czytam zatrzymuje i zaciekawia. I formą i treścią. Gratuluje :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anit, łącznie zmieniany 1 raz.
czyny, nie słowa
młodość nigdy się nie kończy ..duch jest wiecznie młody.. szaleństwo aż do utraty tchu...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez deszcz_on, łącznie zmieniany 1 raz.
powtórzenia celowe
nie wiem czy jest przegadany, szkoda by mi było go teraz okroić... <img>
dzięki za komentarze
pozdro
nie wiem czy jest przegadany, szkoda by mi było go teraz okroić... <img>
dzięki za komentarze
pozdro
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiersz zastanowił. I jest z tych, do których będę powracał. Może i ja sobie coś z mojej młodości przypomnę...
[quote=""Arti""]jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat [/quote]
Rozumiem zastosowane powtórzenia w szaleństwie młodości, tylko wytłuszczone mi "zgrzytnęło".
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Arti""]jestem wagą a wagi maja to do siebie że ciągle mają
góra pietnaście lat [/quote]
Rozumiem zastosowane powtórzenia w szaleństwie młodości, tylko wytłuszczone mi "zgrzytnęło".
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Arti""]jak to jest że rankiem muszę kraść kwiaty
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu [/quote]Ten fragment spodobał mi się najbardziej.
z klombów aby tylko przynieść odrobinę szczęścia do domu [/quote]Ten fragment spodobał mi się najbardziej.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
zostawię jak jest, dzięki wszystkim :ukłon:
pozdro
pozdro
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.