Ucieczka
Moderator: Tomasz Kowalczyk
„Szli wąwozami byłych ulic
jak przez czerwone morze zgliszcz”
(Herbert)
mówiłaś
ugłaskam płomienie
ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
zostałaś w spopielonej
przestrzeni naszego azylu
uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart
czekanie
sam nie zasieję
nowych słów
na drogach
wygnania
jak przez czerwone morze zgliszcz”
(Herbert)
mówiłaś
ugłaskam płomienie
ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
zostałaś w spopielonej
przestrzeni naszego azylu
uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart
czekanie
sam nie zasieję
nowych słów
na drogach
wygnania
Ostatnio zmieniony ndz 20 wrz, 2009 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
"chciałaś
ugłaskać płomienie
wkroczywszy w spopieloną
przestrzeń naszego azylu
mówiłaś ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
uratowany dobytek
zdjęcie spinka .....................to już nad
sentymentalny żart
czekanie
sam mogę zasiać
tylko ból
na kwaśnych drogach
wygnania"
mam niedosyt finału.................przy takim sztychu lekkości - wyrwa.............Serdecznie Pozdrawiam!
ugłaskać płomienie
wkroczywszy w spopieloną
przestrzeń naszego azylu
mówiłaś ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
uratowany dobytek
zdjęcie spinka .....................to już nad
sentymentalny żart
czekanie
sam mogę zasiać
tylko ból
na kwaśnych drogach
wygnania"
mam niedosyt finału.................przy takim sztychu lekkości - wyrwa.............Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Przyznam, że zakończenie sprawiło mi nieco trudności, nawet "przespałem się" z nim, ale nie wpadłem na nic innego. Chociaż obiecuję jeszcze pogłówkować <img>
Dziękuję za opinię <img>
Dziękuję za opinię <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiesz - myślę, że nie każdy wiersz (który jest) musi..................gładko spłynąć pointą, aby uklękły narody.................zostawmy to interpretacji - wolnej odpowiedzi sobie samemu czyli czytelnikowi...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Początek wiersza nie zrobił na mnie wrażenia,
ale ten fragment na tak:
[quote=""poem sometimes""]uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart
czekanie
sam mogę zasiać
tylko ból
na kwaśnych drogach
wygnania[/quote]
ale ten fragment na tak:
[quote=""poem sometimes""]uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart
czekanie
sam mogę zasiać
tylko ból
na kwaśnych drogach
wygnania[/quote]
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Tutaj widzę lekką nieścisłość:
[quote=""poem sometimes""]chciałaś
ugłaskać płomienie
wkroczywszy w spopieloną
przestrzeń naszego azylu[/quote]
Jeżeli mamy do czynienia z "spopieloną przestrzenią", to trudno z niej już nawet iskry wykrzesać...
Potem następuje ponowne nawiązanie do ognia, ale to już jest inna myśl.
Mnie również podoba się ten sam fragment co Megi, tylko zastanowiłabym się nad przymiotnikiem:"kwaśny", który mi zgrzyta:
[quote=""Mithril""]na kwaśnych drogach
wygnania" [/quote]
Zrezygnowałabym z jednego powtórzenia:
[quote=""poem sometimes""]to tylko zbyt jasny [/quote]
[quote=""poem sometimes""]tylko ból [/quote]
Pozdrawiam
Jola
[quote=""poem sometimes""]chciałaś
ugłaskać płomienie
wkroczywszy w spopieloną
przestrzeń naszego azylu[/quote]
Jeżeli mamy do czynienia z "spopieloną przestrzenią", to trudno z niej już nawet iskry wykrzesać...
Potem następuje ponowne nawiązanie do ognia, ale to już jest inna myśl.
Mnie również podoba się ten sam fragment co Megi, tylko zastanowiłabym się nad przymiotnikiem:"kwaśny", który mi zgrzyta:
[quote=""Mithril""]na kwaśnych drogach
wygnania" [/quote]
Zrezygnowałabym z jednego powtórzenia:
[quote=""poem sometimes""]to tylko zbyt jasny [/quote]
[quote=""poem sometimes""]tylko ból [/quote]
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jola""]Jeżeli mamy do czynienia z "spopieloną przestrzenią", to trudno z niej już nawet iskry wykrzesać...
Potem następuje ponowne nawiązanie do ognia, ale to już jest inna myśl.[/quote]
Trochę namieszałem, fakt. Przestrzeń jest spopielona, ale "Ona" tego nie wie, wkraczając tam. Myśli, że jeszcze płonie ogień, który zdoła ugłaskać. Pamiątki ocalił peel.
[quote=""Jola""]Mnie również podoba się ten sam fragment co Megi, tylko zastanowiłabym się nad przymiotnikiem:"kwaśny", który mi zgrzyta:[/quote]
Zastanowię się, ale nie ukrywam, że to mi akurat pasuje jako dosłowne nawiązanie do kwaśnej gleby, na której nic dobrego nie wyrośnie.
[quote=""Jola""]Zrezygnowałabym z jednego powtórzenia: poem sometimes napisał/a:
to tylko zbyt jasny
poem sometimes napisał/a:
tylko ból[/quote]
Oo, przegapiłem <img>
Dziekuję za komentarz <img>
Potem następuje ponowne nawiązanie do ognia, ale to już jest inna myśl.[/quote]
Trochę namieszałem, fakt. Przestrzeń jest spopielona, ale "Ona" tego nie wie, wkraczając tam. Myśli, że jeszcze płonie ogień, który zdoła ugłaskać. Pamiątki ocalił peel.
[quote=""Jola""]Mnie również podoba się ten sam fragment co Megi, tylko zastanowiłabym się nad przymiotnikiem:"kwaśny", który mi zgrzyta:[/quote]
Zastanowię się, ale nie ukrywam, że to mi akurat pasuje jako dosłowne nawiązanie do kwaśnej gleby, na której nic dobrego nie wyrośnie.
[quote=""Jola""]Zrezygnowałabym z jednego powtórzenia: poem sometimes napisał/a:
to tylko zbyt jasny
poem sometimes napisał/a:
tylko ból[/quote]
Oo, przegapiłem <img>
Dziekuję za komentarz <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
[quote=""poem sometimes""]Zastanowię się, ale nie ukrywam, że to mi akurat pasuje jako dosłowne nawiązanie do kwaśnej gleby, na której nic dobrego nie wyrośnie.
[/quote]
A może zamienić kwaśny" na jałowy"? Wtedy znacznie poszerzy nam się pole do interpretacji? Jałowe słowa, obietnice ...
[/quote]
A może zamienić kwaśny" na jałowy"? Wtedy znacznie poszerzy nam się pole do interpretacji? Jałowe słowa, obietnice ...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jola""]A może zamienić kwaśny" na jałowy"? Wtedy znacznie poszerzy nam się pole do interpretacji? Jałowe słowa, obietnice ...[/quote]
Obiecuję to przemyśleć <img>
Dziś wieczorem jeszcze nad nim posiedzę.
Obiecuję to przemyśleć <img>
Dziś wieczorem jeszcze nad nim posiedzę.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten fragment wiersza najbardziej mnie ujął:
[quote=""poem sometimes""]mówiłaś ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart [/quote]
Podobnie jak Mithril zawahałem się w ostatniej zwrotce. Propozycję Joli odnoszącą sie do zmiany przymiotnika uważam za interesującą.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""poem sometimes""]mówiłaś ogień
to tylko zbyt jasny
uśmiech Boga
uratowany dobytek
zdjęcie spinka
sentymentalny żart [/quote]
Podobnie jak Mithril zawahałem się w ostatniej zwrotce. Propozycję Joli odnoszącą sie do zmiany przymiotnika uważam za interesującą.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Podobnie, jak Jola, ale od siebie jeszcze dodam, że zrezygnowałabym z metafory dopełniaczowej w zakończeniu - na kwaśnych drogach wygnania
Po prostu - na drogach wygnania. Wzmacniasz puentę i dajesz szersze pole do interpretacji.
Pozdrawiam :)
Po prostu - na drogach wygnania. Wzmacniasz puentę i dajesz szersze pole do interpretacji.
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez elżbieta, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomek, elżbieta, dziękuję Wam obojgu za lekturę wiersza i opinie, posłuchałem rady dotyczącej usunięcia epitetu "kwaśny". Zmieniłem trochę końcówkę, chociaż sam nie wiem, straszny dylemat mi sprawia <img>
Przemeblowałem też nieco i zmieniłem początek wiersza. Będę wdzięczny za ocenę tych zabiegów <img>
Przemeblowałem też nieco i zmieniłem początek wiersza. Będę wdzięczny za ocenę tych zabiegów <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.