cieniście ..
Moderator: Tomasz Kowalczyk
zobacz - znów się mijamy w drzwiach
kiedy nosisz minę marsową
nie odzywam się - no bo jak
skoro wzniecę wojnę na słowo
lawiruję w milczenia krąg
ledwie mam równowagę jakąś
cisza znowu rozsadza dom
nie dowierzam fałszywym znakom
w dzwonkach szczęścia nie mieszka wiatr
po cóż zatem im krzesać dźwięki
na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit
kiedy nosisz minę marsową
nie odzywam się - no bo jak
skoro wzniecę wojnę na słowo
lawiruję w milczenia krąg
ledwie mam równowagę jakąś
cisza znowu rozsadza dom
nie dowierzam fałszywym znakom
w dzwonkach szczęścia nie mieszka wiatr
po cóż zatem im krzesać dźwięki
na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit
Ostatnio zmieniony pn 28 wrz, 2009 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Pisane z pasją.
Widać jak uczucia przelewają się między strofami.
Trochę mnie to "jakoś" z szóstego wersa irytuje ale może tak ma być... ;-) <img> <img>
Widać jak uczucia przelewają się między strofami.
Trochę mnie to "jakoś" z szóstego wersa irytuje ale może tak ma być... ;-) <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
skoro wzniecam ...skoro wzniecę wojnę na słowo
jakby się skroplił oczu błękitjakby skroplił się oczu błękit
melodyjniej mam wrażenie , Śpiewająca
cóż dom to nie fiordy ...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kolejny kobiecy wiersz (przed chwilą czytałam wiersz Colett), kolejna gorycz z niego wycieka. Co jest z tymi chłopami?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Mi się ten wiersz podoba i pozwoliłem sobie na zabawę w rytm.
Panti mi wybaczy
zobacz i znów się mijamy w drzwiach
ty wciąż z tą samą miną marsową
już nie odzywam się nie chcę wciąż
wzniecać od nowa wojny na słowo
i lawiruję w milczenia krąg
że aż kłopoty mam z równowagą
cisza powtórnie rozsadza dom
już nie dowierzam fałszywym znakom
gdy w dzwonkach szczęścia nie mieszka wiatr
na próżno nowe krzesać im dźwięki
i na policzku znów mokry ślad
jakby się skroplił mych oczu błękit.
Panti mi wybaczy
zobacz i znów się mijamy w drzwiach
ty wciąż z tą samą miną marsową
już nie odzywam się nie chcę wciąż
wzniecać od nowa wojny na słowo
i lawiruję w milczenia krąg
że aż kłopoty mam z równowagą
cisza powtórnie rozsadza dom
już nie dowierzam fałszywym znakom
gdy w dzwonkach szczęścia nie mieszka wiatr
na próżno nowe krzesać im dźwięki
i na policzku znów mokry ślad
jakby się skroplił mych oczu błękit.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maxiu, łącznie zmieniany 1 raz.
Całowanie w rękę nagiej kobiety jest stratą czasu.
J. Leszczyński
J. Leszczyński
[quote=""skaranie boskie""]Widać jak uczucia przelewają się między strofami. [/quote]
i słychać. i czuć. Wiersz zatrzymuje. Dobrze napisane Panterko.
[quote=""emde""]Co jest z tymi chłopami?[/quote]epidemia jakowaś :złośliwiec:
i słychać. i czuć. Wiersz zatrzymuje. Dobrze napisane Panterko.
[quote=""emde""]Co jest z tymi chłopami?[/quote]epidemia jakowaś :złośliwiec:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
- nie mów glosno bo nieunikniem niepotrzebnej paniki .......... <img> <img>Trochę mnie to "jakoś" z szóstego wersa irytuje ale może tak ma być... ;-)
[size=99px][ Dodano: 2009-09-28, 18:42 ][/size]- skoro tak mówisz .... zadumam nad tym .............. ;-)melodyjniej mam wrażenie , Śpiewająca
ale można by tak
zobacz i znów się mijamy w drzwiach
ty wciąż z tą samą miną marsową
już nie odzywam się nie chcę tak
wzniecać od nowa wojny na słowo
reszta bez zarzutu można by rzec ................... :kwiat:
[size=99px][ Dodano: 2009-09-28, 18:54 ][/size]i słychać. i czuć. Wiersz zatrzymuje. Dobrze napisane Panterko.epidemia jakowaś
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Panterka""]zobacz - znów się mijamy w drzwiach [/quote]
Rzeczywiście! <img>
[quote=""Panterka""]na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit[/quote]
Trochę na bakier z anatomią, ale niech tam :ukłon:
Rzeczywiście! <img>
[quote=""Panterka""]na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit[/quote]
Trochę na bakier z anatomią, ale niech tam :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
- a to niby czemu ...? <img>Trochę na bakier z anatomią, ale niech tam :ukłon:
gdyby policzek sie skroplił to może bym coś zbakierowała ale tak ..? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Panterka""]gdyby policzek sie skroplił to może bym coś zbakierowała ale tak ..? [/quote]
Aliści! <img> <img>
Aliści! <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Panterka""]w dzwonkach szczęścia nie mieszka wiatr
po cóż zatem im krzesać dźwięki
na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit[/quote]
Śliczny wiersz Panterko... taki roztęskniony, rozżalony, smutny...
Może na policzku ten mokry ślad, to po kroplach jesiennego deszczu... niebo też czasem płacze...
za wiersz <img>
po cóż zatem im krzesać dźwięki
na policzku znów mokry ślad
jakby skroplił się oczu błękit[/quote]
Śliczny wiersz Panterko... taki roztęskniony, rozżalony, smutny...
Może na policzku ten mokry ślad, to po kroplach jesiennego deszczu... niebo też czasem płacze...
za wiersz <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sisley, łącznie zmieniany 1 raz.
- kochanoski
- Posty: 111
- Rejestracja: pn 05 paź, 2009
- Lokalizacja: Kraków
ta cisza boli i zabija
jak trudno znieść jeść jej ciężkie kroki
gdy po pokoju krążąc nas mija
zamiast rozświetlać zgłębia mroki
więc jak zatrzymać brzegi mórz
co chcą się wylać z moich oczu
jak sprawić byś przed wejściem zórz
odgadł co czuję i sam poczuł
rewanżuję się Panterko napisaniem cd Twojego wiersza bo jest b. ładny i :ukłon: inspiruje <img>
jak trudno znieść jeść jej ciężkie kroki
gdy po pokoju krążąc nas mija
zamiast rozświetlać zgłębia mroki
więc jak zatrzymać brzegi mórz
co chcą się wylać z moich oczu
jak sprawić byś przed wejściem zórz
odgadł co czuję i sam poczuł
rewanżuję się Panterko napisaniem cd Twojego wiersza bo jest b. ładny i :ukłon: inspiruje <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez kochanoski, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszyscy zmierzamy do wspólnego celu tylko drogi wybieramy różne.