za weneckim lustrem
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
najtrudniej wkładać piżamę
kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka
jak rzecz
jak zakupiony z przeceny fortepian
po wszystkim nie gra
nie śpiewa
nawet nie zauważa
wdeptanych w dywan klawiszy
najtrudniej odmykać wieko
pod którym zaledwie wczoraj
tamten wygrywał Chopina i KAT-a
skraplał moje mgły
kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka
jak rzecz
jak zakupiony z przeceny fortepian
po wszystkim nie gra
nie śpiewa
nawet nie zauważa
wdeptanych w dywan klawiszy
najtrudniej odmykać wieko
pod którym zaledwie wczoraj
tamten wygrywał Chopina i KAT-a
skraplał moje mgły
Ostatnio zmieniony śr 04 lis, 2009 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Hanna Dikta""]tamten wygrywał Chopina i KAT-a
skraplał mgłę
[/quote]różne są gusta muzyczne... a gdyby bez pogrubionego?
[quote=""Hanna Dikta""]on gdzieś tam w obcym mieście [/quote]te słowa zawahały moją interpretacją.
skraplał mgłę
[/quote]różne są gusta muzyczne... a gdyby bez pogrubionego?
[quote=""Hanna Dikta""]on gdzieś tam w obcym mieście [/quote]te słowa zawahały moją interpretacją.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
e m o c j e n a w i e r z c h u.
dzięki Haniu , będę wracać. :ukłon:
dzięki Haniu , będę wracać. :ukłon:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anit, łącznie zmieniany 1 raz.
czyny, nie słowa
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
[quote=""megi""]Hanna Dikta napisał/a:
on gdzieś tam w obcym mieście
te słowa zawahały moją interpretacją.
[/quote] Zawsze mnie fascynuje, jak bardzo moje oczywistości okazują się nieoczywiste. :-)
Dziękuję, że zajrzałaś. Pozdrawiam <img>
on gdzieś tam w obcym mieście
te słowa zawahały moją interpretacją.
[/quote] Zawsze mnie fascynuje, jak bardzo moje oczywistości okazują się nieoczywiste. :-)
Dziękuję, że zajrzałaś. Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
cholera przynajmniej dwukierunkowo poszły moje myśli...pierwsze skojarzenie tych piżam to piżama jako wyraz intymności..kobieta zostaję w domu męszczyzna jej gdzieś w podróży automatycznie podchodzi do intymności...czyli wtedy nie jest dla niego ważna więc kobieta znajduję radość w innym facecie podobnym do tamtego ale dającym intymność albo skojarzenie drugie...kobieta zostaje sama jest zdradzana przez swojego faceta więc również dokonuje zdrady a żeby było śmieszniej z osobą będąca pokroju jej faceta i jeszcze teraz jedno skojarzenie mi przyszło są kobieta i facet, są razem, przed wyjazdem jego uprawiają seks, koleś wyjeżdża i jego kobieta wspomina go wiedząc że :
tylko przy nim istnieje intymność jego z kimkolwiek-takie przyjemne poczucie ale niebezpieczne dla obojga poczucie władzy emocjonalnej (wersja A)
bez intymności z nią związaną facet jej jest tylko trybikiem automatycznych zachowań, nawyków(wersja B)-to wersja albo litościwa względem faceta albo nostalgiczna z pozoru cudza ale jednak pod tym opisem kogoś która kryję się chroniczna tęsknota pe-elki
wybacz może namotałem ale tyle obrazów obudził twój wiersz, normalnie sherlock mi się włączył:D:D:D albo zygmunt freud:D:D
tylko przy nim istnieje intymność jego z kimkolwiek-takie przyjemne poczucie ale niebezpieczne dla obojga poczucie władzy emocjonalnej (wersja A)
bez intymności z nią związaną facet jej jest tylko trybikiem automatycznych zachowań, nawyków(wersja B)-to wersja albo litościwa względem faceta albo nostalgiczna z pozoru cudza ale jednak pod tym opisem kogoś która kryję się chroniczna tęsknota pe-elki
wybacz może namotałem ale tyle obrazów obudził twój wiersz, normalnie sherlock mi się włączył:D:D:D albo zygmunt freud:D:D
Ostatnio zmieniony czw 05 lis, 2009 przez tsm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Ciekawie namotałeś. Dziękuję :-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta wieloznaczność jest mocnym atutem Twoich wierszy. W tym zobaczyłam jedną kobietę, ale dwóch mężczyzn w ... jednym. Inny u boku tej, dla której "skrapla mgły" i inny w obcym mieście, gdy ćwiczy technicznie gamy <img> Ot, taka dwoistość natury (?) lub jak kto woli, podwójnego życia (ale nie Weroniki).
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
-
- Posty: 160
- Rejestracja: pn 01 cze, 2009
- Lokalizacja: Kraków
GUBIĘ SIĘ tu:
"kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka" - "ją"? czyli?...
i tu:
"wygrywał Chopina i KAT-a " - bo choć rozumiem, że ten "KAT" MA PODWÓJNE ZNACZENIE, to nie wiem, co to ten "KAT"...MOGĘ NIE WIEDZIEĆ?
- skomplikowane te relacje peela, niemal kryminał łóżkowy (ze względu na piżamę...)
:)
J.S
"kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka" - "ją"? czyli?...
i tu:
"wygrywał Chopina i KAT-a " - bo choć rozumiem, że ten "KAT" MA PODWÓJNE ZNACZENIE, to nie wiem, co to ten "KAT"...MOGĘ NIE WIEDZIEĆ?
- skomplikowane te relacje peela, niemal kryminał łóżkowy (ze względu na piżamę...)
:)
J.S
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jacek Sojan, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Hanna Dikta""]tsm napisał/a:
chroniczna tęsknota pe-elki
Tym razem to peel płci męskiej. <img>[/quote]
hm..haniu może i tak...ale struktura wiersza co do płci pe-ela jak dla mnie niejest tu ściśle określona a to bardzo dobrze...mnogość skojarzeń, wielowymiarowość słowa...to wielka ważna i potrzebna rzecz..skoro mi móżg znalazł te interpretacje a jeszcze teraz czytając widzę przynajmniej jeszcze dwie inne opcje to samo mówi za siebie jak wielopłaszczyznowy jest wiersz
chroniczna tęsknota pe-elki
Tym razem to peel płci męskiej. <img>[/quote]
hm..haniu może i tak...ale struktura wiersza co do płci pe-ela jak dla mnie niejest tu ściśle określona a to bardzo dobrze...mnogość skojarzeń, wielowymiarowość słowa...to wielka ważna i potrzebna rzecz..skoro mi móżg znalazł te interpretacje a jeszcze teraz czytając widzę przynajmniej jeszcze dwie inne opcje to samo mówi za siebie jak wielopłaszczyznowy jest wiersz
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tsm, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Hanna Dikta""]najtrudniej wkładać piżamę
kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka
jak rzecz [/quote]
dobre, bardzo dobre.
Do rzeczywistości nie pasują mi jednak obrazy. Jeżeli "tamta" ma być tylko rzeczą, błahostką, to dość trudno zestawić ją z fortepianem. Fortepian to instrument, który łączy w sobie monumentalizm z subtelnością i, co za tym idzie, wrażliwością.
Trudny byłoby zagrać KATA na fortepianie <img>
kiedy on gdzieś tam w obcym mieście
otwiera ją i zamyka
jak rzecz [/quote]
dobre, bardzo dobre.
Do rzeczywistości nie pasują mi jednak obrazy. Jeżeli "tamta" ma być tylko rzeczą, błahostką, to dość trudno zestawić ją z fortepianem. Fortepian to instrument, który łączy w sobie monumentalizm z subtelnością i, co za tym idzie, wrażliwością.
Trudny byłoby zagrać KATA na fortepianie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jacek Sojan""]to nie wiem, co to ten "KAT"...MOGĘ NIE WIEDZIEĆ? [/quote]
hm ... nie wiem czy nie palne głupstwa ale KAT kojarzy mnie się z kapelą metalową ... całkiem nie złą zresztą tylko połączenie
[quote=""Hanna Dikta""]Chopina i KAT-a [/quote]
mnie nie pasi ... dwa bieguny sztuki ... a właściwie czemu nie
hm ... nie wiem czy nie palne głupstwa ale KAT kojarzy mnie się z kapelą metalową ... całkiem nie złą zresztą tylko połączenie
[quote=""Hanna Dikta""]Chopina i KAT-a [/quote]
mnie nie pasi ... dwa bieguny sztuki ... a właściwie czemu nie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
[quote=""Beata""]Ta wieloznaczność jest mocnym atutem Twoich wierszy.[/quote] Miło czytać, Beato. Bardzo ciekawa interpretacja, chyba rzeczywiście można ich mnożyć wiele. Pozdrawiam i dziękuję! :-)[quote=""tsm""]jeszcze teraz czytając widzę przynajmniej jeszcze dwie inne opcje to samo mówi za siebie jak wielopłaszczyznowy jest wiersz[/quote] A może jak wielowymiarowa jest Twoja wyobraźnia. :-)
[quote=""Mirek""]a właściwie czemu nie[/quote] No właśnie, czemu? Dziękuję, Mirku. <img>
[quote=""Mirek""]a właściwie czemu nie[/quote] No właśnie, czemu? Dziękuję, Mirku. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
a jednak, jesteś ...
ok może za stary jestem, nie nadążam za zmianami
niby Ty
ale nie na tym pułapie
na którym zwykle Cię przechwytuję ...
a nie pidżamęnajtrudniej wkładać piżamę
ok może za stary jestem, nie nadążam za zmianami
niby Ty
ale nie na tym pułapie
na którym zwykle Cię przechwytuję ...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Haniu, Haneczko, a ja wyszukuję Cię, jak tylko na ogrodowe ścieżki wchodze, jak rodzynek w serniku i zawsze pysznie...nie zawiodłaś nigdy :kwiat:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Twoje wiersze bolą, Haniu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde