Takie jesienne - smutne ( a może nie )
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Takie jesienne - smutne (a może nie)
Wcale bym się nie obraził,
Nie klął i nie złościł.
Gdyby jakaś mysz zziębnięta,
Przyszła do mnie w gości.
Gdyby zajrzał, choć na chwilkę,
Malutki wróbelek,
Naleweczką bym go podjął,
Ot, parę kropelek.
Chętnie (pod włos) bym pogłaskał
Zmarzniętego jeża,
No i wsłuchał się uważnie,
Gdyby chciał się zwierzać.
Dla szaraka mam marchewkę,
Jakby chciał przykicać,
Mogłaby się trochę ogrzać
Sowa pokutnica.
Gdyby kotek chciał opieki,
Też bym go przygarnął
Zimną porą, gdy ziąb trzeszczy,
Lub w jakąś noc parną.
Lecz niestety, w samotności
Upiję się zaraz,
Może chociaż białe myszki
Przybiegną na taras.
Wcale bym się nie obraził,
Nie klął i nie złościł.
Gdyby jakaś mysz zziębnięta,
Przyszła do mnie w gości.
Gdyby zajrzał, choć na chwilkę,
Malutki wróbelek,
Naleweczką bym go podjął,
Ot, parę kropelek.
Chętnie (pod włos) bym pogłaskał
Zmarzniętego jeża,
No i wsłuchał się uważnie,
Gdyby chciał się zwierzać.
Dla szaraka mam marchewkę,
Jakby chciał przykicać,
Mogłaby się trochę ogrzać
Sowa pokutnica.
Gdyby kotek chciał opieki,
Też bym go przygarnął
Zimną porą, gdy ziąb trzeszczy,
Lub w jakąś noc parną.
Lecz niestety, w samotności
Upiję się zaraz,
Może chociaż białe myszki
Przybiegną na taras.
Ostatnio zmieniony ndz 22 lis, 2009 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Zofia Marks
- Posty: 235
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mnie też byś przygarnął?
Z przyjemnością przeczytałam.
Dlaczego początek wersów z dużej litery bez zgody z interpunkcją?
pozdrawiam
Z
Z przyjemnością przeczytałam.
Dlaczego początek wersów z dużej litery bez zgody z interpunkcją?
pozdrawiam
Z
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zofia Marks, łącznie zmieniany 1 raz.
_____________________________________
"Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne"
Tacyt
"Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne"
Tacyt
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pani Zofio Droga.
1.Przygarnął bym!!
2.Ja już tak mam. Piszę wzorem Mistrzów moich. Pisałem kiedyś, że jestem "konserwa"
1.Przygarnął bym!!
2.Ja już tak mam. Piszę wzorem Mistrzów moich. Pisałem kiedyś, że jestem "konserwa"
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Wcale bym się nie obraził,
Nie klął i nie złościł.
Gdyby jakaś mysz zziębnięta,
Przyszła do mnie w gości. [/quote]
Sympatyczna mozaika.
Ja myślałem na początku, że to będzie cały czas o tej myszy, jak sie gości u Ciebie, jak i czym ją potraktowałeś itd. Nie ukrywam, że byłoby to ciekawsze, niż w każdej strofce inny zwierzak, no ale taki zamysł też jest fajny.
Można by cykl zrobić. O każdym zwierzu przygarniętym osobny wierszyk.
Mam trochę zastrzeżenia do puenty. Jest mało odkrywcza i mało wyrazista.
Tu trzeba by było dowalić tak, żeby te wszystkie "zwierzaki" zbilansowac, przykryc jednym plaszczem, no nie wiem co. Coś o wspólnocie istot żywych ? o jednakowych prawach którymi się rządzi cały świat przyrody ożwionej, ? o uczuciach wspólnych dla wszystiego co żyje? Pole do popisu jest ogromne. Ty go nie wykorzystałeś.
Nie klął i nie złościł.
Gdyby jakaś mysz zziębnięta,
Przyszła do mnie w gości. [/quote]
Sympatyczna mozaika.
Ja myślałem na początku, że to będzie cały czas o tej myszy, jak sie gości u Ciebie, jak i czym ją potraktowałeś itd. Nie ukrywam, że byłoby to ciekawsze, niż w każdej strofce inny zwierzak, no ale taki zamysł też jest fajny.
Można by cykl zrobić. O każdym zwierzu przygarniętym osobny wierszyk.
Mam trochę zastrzeżenia do puenty. Jest mało odkrywcza i mało wyrazista.
Tu trzeba by było dowalić tak, żeby te wszystkie "zwierzaki" zbilansowac, przykryc jednym plaszczem, no nie wiem co. Coś o wspólnocie istot żywych ? o jednakowych prawach którymi się rządzi cały świat przyrody ożwionej, ? o uczuciach wspólnych dla wszystiego co żyje? Pole do popisu jest ogromne. Ty go nie wykorzystałeś.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Fred, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Nie przychodzi żaden zwierzak,
pod próg lecą szyszki...
:nio: Karafka mi wyschła do dna.
Na nim białe myszki. <img>
pod próg lecą szyszki...
:nio: Karafka mi wyschła do dna.
Na nim białe myszki. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Stary Krabie. Przeprzszam, ale skorzystałem nieco, może z lepszym skutkiem.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
marchew mam ja dla szaraka-jakoś ta inwersja mnie zabolała ,zatrzeszczała
ale tylko ta jedna!
reszta wyśmienicie prosta i wdzięczna:)
ale tylko ta jedna!
reszta wyśmienicie prosta i wdzięczna:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Pier. Interwencja (w/w) była na czasie. Inwersja zbędna. Poprawiłem. Dzięki
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
-
- Posty: 642
- Rejestracja: wt 25 lis, 2008
- Lokalizacja: grodzisk
- Kontakt:
wiersz dobry z uśmiechem a może smutkiem
bardziej smutno byłoby gdyby słowo kotek zastąpić słowem kociak
ale to już co innego
pozdrawiam
bardziej smutno byłoby gdyby słowo kotek zastąpić słowem kociak
ale to już co innego
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez ponury jerzy, łącznie zmieniany 1 raz.
"To będzie miłość nieduża
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc"
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc"
No i nie zgodzę się z Fredem.
Gdyby Jan S chcaił pisać o "wspólnocie istot żywych", pewnie dokonałby tego w poważniejszej nieco formie.
Ta wydumana menażeria świadczy zaś dobitnie o samotności konsumenta zawartości szklanych naczyń.
On upija się z braku towarzystwa i nadziei przybycia zawsze niezawodnych białych myszek.
Janie S!
Jesteś wielki!
Od dziś kocham te male białe stworzonka, które dotąd mnie niesamowitym strachem napawały. <img>
Pozdrawiam Ciebie i zwierzątka! <img>
Gdyby Jan S chcaił pisać o "wspólnocie istot żywych", pewnie dokonałby tego w poważniejszej nieco formie.
Ta wydumana menażeria świadczy zaś dobitnie o samotności konsumenta zawartości szklanych naczyń.
On upija się z braku towarzystwa i nadziei przybycia zawsze niezawodnych białych myszek.
Janie S!
Jesteś wielki!
Od dziś kocham te male białe stworzonka, które dotąd mnie niesamowitym strachem napawały. <img>
Pozdrawiam Ciebie i zwierzątka! <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Gdy chciałby się zwierzać. [/quote]Może rytmiczniej: Gdyby chciał się zwierzać? A po szaraku dać jakby dla uniknięcia powtórzenia?
Na początku masz szarą mysz, na końcu białe. Taki mistrz, jak Ty, powinien to uwydatnić.
Wiersz bardzo... cieplutki i wprowadza w dobry nastrój. Jak herbata z wiśniową nalewką w mróz.
Na początku masz szarą mysz, na końcu białe. Taki mistrz, jak Ty, powinien to uwydatnić.
Wiersz bardzo... cieplutki i wprowadza w dobry nastrój. Jak herbata z wiśniową nalewką w mróz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde