Apoteoza

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

w swobodnej tonacji zamyślenia ingeruję w pierwsze wersy biblii
stwarzam świat na nowo
będę pierwszym bogiem z nieustępliwą migreną
zwierzęciem na dwunastu nogach

przeglądam się uważnie w zwierciadle
ktoś po kryjomu wytatuował mi całą pierś
w drwiące uśmiechy płomienie i kości

delektuję się ciszą przed dniem pełnym wybaczenia
nikt o mnie nie mówi a ja nie muszę udawać że nie słyszę
piję czysty tlen z wysokich kieliszków i nie jem nic
pożywienie to wytwór próżnych niedowiarków

jeszcze nie minęła pierwsza wieczność
a już na swojej boskości widzę rysy
skradającej się samotności

kurwa mać
Ostatnio zmieniony ndz 15 lis, 2009 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
A-dam
Posty: 77
Rejestracja: czw 08 paź, 2009
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: A-dam »

NathirPasza, poznaliśmy się, <img> , ale do rzeczy:

tera
w swobodnej tonacji zamyślenia ingeruje w pierwsze wersy biblii


zabrakło ogonka w słowie ingeruje.

A poza tym nieźle się czyta, nawet z końcówką, purystą nie jestem, zwłaszcza gdy tzw mocne słowa służą treści. U Ciebie tak jest, więc jest dobrze !
Ukłony !
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez A-dam, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zwykle z uśmiechem, choć niekjiedy gorzkim.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""A-dam""]NathirPasza, poznaliśmy się,[/quote]

A cóż to znaczy? :-D


Ingeruję poprawiłem. Dzięki, sam to przeoczyłem.

[quote=""A-dam""]A poza tym nieźle się czyta, nawet z końcówką, purystą nie jestem, zwłaszcza gdy tzw mocne słowa służą treści. U Ciebie tak jest, więc jest dobrze ! [/quote]

To słowo na końcu ma duży sens <img>

Dzięki za komentarz.

Pozdrawiam
NP
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
A-dam
Posty: 77
Rejestracja: czw 08 paź, 2009
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: A-dam »

- nic, odczytanie, nie jestem w sumie pamiętliwy.

A tekst dobry, coby nie "rozpieszczać" Autora.

Starczy, już to raz ( dwa razy ) oceniłem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez A-dam, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zwykle z uśmiechem, choć niekjiedy gorzkim.
Pozdrawiam
czarnowidz

Post autor: czarnowidz »

będę pierwszym bogiem z nieustępliwą migreną
zwierzęciem na dwunastu nogach
Zdecyduj, Autorze, kim ma być podmiot liryczny. Poza tym: "picie tlenu", "pożywienie to wytwór (...) niedowiarków" - wtórność, wtórność i jeszcze raz wtórność. Samotność boga - ograne do cna, vide Kaczmarski, Sieniawski i inni.

Nie wyszła Ci ta apoteoza. Nie stworzyłeś nic boskiego, nawet w formie kalekiej.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez czarnowidz, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

[quote=""czarnowidz""]Nie wyszła Ci ta apoteoza. Nie stworzyłeś nic boskiego, nawet w formie kalekiej.[/quote]

Uraziły Cię moje komentarze <img> Zadałem sobie dwa pytania i na nie odpowiedziałem. Nie miałem zamiaru tworzyć boskości. Wręcz przeciwnie, raczej ją obalić
Zdecyduj, Autorze, kim ma być podmiot liryczny.
To zostało w wierszu jasno określone.

[quote=""czarnowidz""]Poza tym: "picie tlenu", "pożywienie to wytwór (...) niedowiarków" - wtórność, wtórność i jeszcze raz wtórność.[/quote]

Tego bym nie powiedział. Pewnie ktoś już tak pisał - w tym ma pan rację. Ale to nie są ograne stwierdzenia. Spotkałem się tylko raz z określeniem, że "pożywienie wymyślili próżniacy, nie potrafiący zatrzymać przy sobie życia w inny sposób."

[quote=""czarnowidz""]Samotność boga - ograne do cna, vide Kaczmarski, Sieniawski i inni. [/quote]

I tu się różnimy. Ja się nie kieruję owymi Panami. Ale masz rację. Samotność boga jest ograna. O to mi wszak chodziło, żeby było ograne.
Inaczej nie sprowadziłbym boga do postaci człowieka, gdybym użył określenia mniej ogranego.

Pozdrawiam serdecznie
NP :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

"Kurwa mać" jak u Sebastiana Sz, nie spełniło swojej funkcji. Są jednak w Twoim wierszu fragmenty, które mi się spodobały:
[quote=""NathirPasza""]będę pierwszym bogiem z nieustępliwą migreną
zwierzęciem na dwunastu nogach [/quote][quote=""NathirPasza""]piję czysty tlen z wysokich kieliszków i nie jem nic [/quote]
Reszta na nie.
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

Dziękuję Hanno za chwilę uwagi.[quote=""Hanna Dikta""]"Kurwa mać" jak u Sebastiana Sz, nie spełniło swojej funkcji.[/quote]

Nie wiem co prawda jaką funkcję wedle Ciebie powinna spełniać. Ja tylko się zastanowiłem, co bym powiedział, gdyby się okazało, że moja boskość nie jest tak idealna jakbym sobie tego życzył. No i powiedziałbym "kurwa mać". <img>

Pozdrawiam serdecznie
NP
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Co do samotności Boga, to jeszcze Sebyła bodajże napisał ładny wiersz na ten temat, niestety utworów tego poety w internecie jest jak na lekarstwo.

Według mnie Nathirze zwrot "kurwa mać" jest, paradoksalnie, dość banalny w tym momencie. To znaczy nie wiem, czy w kategoriach czytelnika neutralnego, ale ja mogłem się po Tobie spodziewać :-D Wymieszałeś sacrum z profanum w sposób brawurowy, moim zdaniem właśnie nieco przeszarżowany. Ja w ogóle nie przepadam za wierszami o Bogu, sam nie wiem czemu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
NathirPasza
Posty: 1303
Rejestracja: wt 04 sie, 2009
Lokalizacja: Miasto Doznań
Kontakt:

Post autor: NathirPasza »

Dziękuję Poem. Cieszę się, że dostrzegasz coś więcej niż tylko wulgaryzm. Osobiści mam w planach jeszcze bardziej namieszać z sacrum i profanum w przyszłości <img> [quote=""poem sometimes""]Ja w ogóle nie przepadam za wierszami o Bogu, sam nie wiem czemu.[/quote]

Ja też nie... Tutaj nie ma Boga, jest tylko pewien bóg <img>

Pozdrawiam serdecznie
NP
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

czytając bardzo chciałem abyś utrzymał utwór na wysokim poziomie do końca... nie do końca się chyba udało:

delektuję się ciszą przed dniem pełnym wybaczenia
nikt o mnie nie mówi a ja nie muszę udawać że nie słyszę



tu gdzies jest jakies drobne potknięcie fonetyczne

kurwa mać
no i puenta do dyskusji
krzyk jest okej, ale nie wiem czy akurat stosowny
wrócę za kilka godzin i powiem coś więcej
na razie mi się chyba podoba...


ogólnie jestem pod wrażeniem <img>


eloo
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.