to nic

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

spóźniłeś się zaledwie o jedno
życie, zaparowane tramwaje donikąd
i zimne lato, po którym padało
w niej przez wszystkie jesienie.

o krótkich sto lat samotności.

to nic, powtarzasz, że w trzecim
akcie już tylko krzesło z dostawki
i wynajmowane na raty sufity.

wieczność zgniatana
w kwadranse
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

a kropki nie powinno być na końcu?

"wieczność zgniatana
w kwadranse" - ja bym zmieniła pierwsze słowo na Hania, bo naprawdę czas przestaje być istotny, kiedy ma się do czynienia z twoimi tekstami. początek tylko trochę hmmm... trzyma w niepewności, bo to:
spóźniłeś się zaledwie o jedno
życie,
jakbym już gdzieś czytała. potem jest coraz lepiej. podoba mi się zestawienie życia z tramwajem i jednocześnie ta samotność, która w tramwajach się rodzi.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

Jest taka rapowa piosenka Chada i Phi...Przyrzeknij, że nie spóźnisz się o całe życie.
Chyba nie ona była inspiracją do napisania wiersza.

[quote=""Hanna Dikta""]powtarzasz, że w trzecim
akcie już tylko krzesło z dostawki
i wynajmowane na raty sufity. [/quote]

Tak jakoś, tylko to dzisiaj.


Serdecznie.......................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Czasem to nic powtarza się tylko pod publikę, a na widowni jeden widz.
Czasem to nic, to jedyne sensowne, choć ułomne, antidotum na to wszystko.
Czasem to nic, to nic, bo szczęśliwym bywa się nawet na dostawce.

Piękny, smutny wiersz, Haniu.

Pozdrawiam <img> .
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nancy
Posty: 152
Rejestracja: śr 17 cze, 2009
Lokalizacja: z lasu :)
Kontakt:

Post autor: nancy »

zastanowiło mnie "o krótkich"nie wiem do czego odnieść.
niby (jak zwykle subiektywnie) w tym momencie samo "prze-czyta-ło-się" o krótkie sto lat samotności.
bardzo kobieco. ten deszcz przez wszystkie jesienie.
trzeci akt. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez nancy, łącznie zmieniany 1 raz.
megi
Posty: 2345
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: skądinąd

Post autor: megi »

Bardzo mi się podoba :ukłon:

[quote=""Hanna Dikta""]
o krótkich sto lat samotności.

to nic, powtarzasz, że w trzecim
akcie już tylko krzesło z dostawki [/quote]pogrubiony wers wyhamowuje płynność czytania, zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby bez kropki. Albo bez entera. Albo bez 'że'
tak sobie gdybam:

o krótkich sto lat samotności
powtarzasz to nic. w trzecim akcie
już tylko krzesło z dostawki
i wynajmowane na raty sufity.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Awatar użytkownika
Pędrak
Posty: 65
Rejestracja: śr 11 lis, 2009
Lokalizacja: że znowu?
Kontakt:

Post autor: Pędrak »

Podoba mi się, ale tylko wtedy, gdy staram się myśleć jak kobieta. A to na dłuższą metę męczące :-D

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Pędrak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pochwalam pędractwo
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Irena""]Jest taka rapowa piosenka Chada i Phi...Przyrzeknij, że nie spóźnisz się o całe życie.[/quote]

Zadziwiasz mnie Ireno :-D

Co ja mogę napisać Haniu? Nie chcę brzmieć nieszczerze, ale znowu jestem poruszony. Może tylko tę wieczność zamieniłbym na inne słowo, a poza tym jest super. Tramwaje, Marquez, sufity. Jest klimat, kwiatek <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Anit
Posty: 269
Rejestracja: ndz 12 lip, 2009
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Anit »

Ten Twoj klimat jest magiczny , każe wracać i wracać i wr :ukłon: acać...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anit, łącznie zmieniany 1 raz.
czyny, nie słowa
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

[quote=""anima""]a kropki nie powinno być na końcu?
[/quote] Czytuję ostatnio sporo współczesnej poezji i zauważyłam, że nie stawiają kropek na końcu. ;-) Pięknie dziękuję i pozdrawiam :-) [quote=""Irena""]Tak jakoś, tylko to dzisiaj. [/quote] Cieszę się, że coś wybrałaś. Dziękuję i pozdrawiam :-) [quote=""nancy""]o krótkie sto lat samotności.[/quote] Przyznam, że pisząc, miałam moment wahania. Chyba obie wersje poprawne, zależnie od tego jak potraktujemy cytat. Dziękuję i pozdrawiam :-) Cieszę się. Nad wiecznością też główkowałam przed publikacją, ale trudno znaleźć bardziej adekwatne słowo. Pomyślę. Dzięki!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Hanna Dikta""]Cha, cha, cha. Wyobrażam sobie, jak męczące musi być myślenie jak dwudziestoletni mężczyzna.[/quote]

Ja Ci mogę zdradzić, że jest to wyjątkowo nieskomplikowana czynność :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Pędrak
Posty: 65
Rejestracja: śr 11 lis, 2009
Lokalizacja: że znowu?
Kontakt:

Post autor: Pędrak »

[quote=""Hanna Dikta""]Wyobrażam sobie, jak męczące musi być myślenie jak dwudziestoletni mężczyzna.[/quote]

Lepiej sobie tego nie wyobrażać :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Pędrak, łącznie zmieniany 1 raz.
Pochwalam pędractwo
Hanna Dikta
Posty: 1414
Rejestracja: śr 26 lis, 2008

Post autor: Hanna Dikta »

No dobra, nie będę. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

wieczność zgniatana
w kwadranse
można i tak ale spektakl trwa przecież
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
tsm
Posty: 995
Rejestracja: śr 28 paź, 2009
Lokalizacja: kowary

Post autor: tsm »

wieczność zgniatana w kwadranse- albo wieczność pakowana w kwadranse minut tylko jakich no pewnie gorzkich wnioskując po wierszu albo wieczność niszczona przez cykl kwadransowaty <img>
wiesz co haniu to co na początku uwodziło mnie w twojej poezji teraz sprawia kurcze że wiem mniej wiecej co będe czytał jak zobacze wiersz...dla mnie stałaś się za bardzo przewidywalna po kilkunastu wierszach..rozumiem..temat..rozumiem styl..rozumiem maniera ale kurcze ciągle wokół tego samego, wiem że w jakiś sposób odkrywczo bo za każdym razem...inaczej ale jednak odsłona tego samego w różny sposób..przepraszam jeśli uraziłem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tsm, łącznie zmieniany 1 raz.