isztar

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

[quote=""Sosna""]Nie wiem, czy nie wiedzieć jest rzeczą mocno wstydliwą, myślę że nikt z nas nie jest wszystkowiedzący.[/quote]

Sosenko, to żaden wstyd!
[quote=""Sosna""]Zaznaczam swoją obecność, jednocześnie niemoc przy tak "zamkniętej" treści.[/quote]
Wprawdzie symbolika Isztar należy do uniwersalnej ale kręgi w połączeniu z diamentami już niekoniecznie... Ten wiersz jest powiązany z "kolekcjonerem" , a muszę przyznać, że parę dobrych miesięcy zastanawiałam się, czy wkleić go na forum ze względu na hermetyczność. No skoro powiedziało się "a" , to trzeba powiedzieć i "b".

[quote=""Latte""]całość bardzo dobra ale się an końcu wersu no mnie gryzie ;-)

Miło było Panie gościć!

Pozdrawiam

Jola <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Jolu ja już kiedyś tłumaczyłam że jestem ze szkoły w której się na końcu wersu było niedopuszczalne i taka już moja przywara, że mnie razi <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

Kod: Zaznacz cały

jeszcze tylko jeden krok
a przejdę sama siebie 
i tu niedosyt jakiś mnie został ... to chyba dobrze świadczy o wierszu ... zmusza do powrotu
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

[quote=""Mirek""]Kod:
jeszcze tylko jeden krok
a przejdę sama siebie

i tu niedosyt jakiś mnie został ... to chyba dobrze świadczy o wierszu ... zmusza do powrotu[/quote]

Lepszy niedosyt niż przesyt... <img>

Dzięki Mirku za odwiedziny!


Pozdrawiam

Jola <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Można wyjść z założenia, że Isztar jest małżonką Kolekcjonera lub że obie postaci bardzo wiele ze sobą łączy, chociażby zamiłowanie do czarnych diamentów.
W Isztar jest napisane:
[quote=""Jola""]
pod stopami
czarne diamenty [/quote]
w Kolekcjonerze zaś:
[quote=""Jola""]diamenty

zwabione zimnym światłem
porzucają dom
by runąć

najpiękniejsze okazy
szlifuje

aż zabłysną infernalnym blaskiem [/quote]
Czarne diamenty występują niezwykle rzadko w przyrodzie, w miejscach upadków meteorytów. Diamenty przynosiły nieszczęście, ale tylko człowiekowi. Z(a)gubionymi lubiła otaczać się Isztar, tworząc z nich własny orszak.
A podobieństwa obu wymienionych powyżej postaci... Czy to nie jest jedno organiczne zło, personifikowane przez człowieka na wiele twarzy? Czyż Kolekcjoner i Isztar to nie jest jedna i ta sama antyosoba? Zaiste, symbolika zła stworzona przez człowieka jest przebogata...
Szerzej o Isztar pisała Olga Tokarczuk w książce, przez którą ledwo przebrnąłem: "Anna in w grobowcach świata".
W ostatniej zwrotce odpoczywamy od symboliki Zła na rzecz ciekawie zbudowanej refleksji:
[quote=""Jola""] jeszcze tylko jeden krok
a przejdę sama siebie [/quote]
Ostatnia granica, po przekroczeniu której nie ma powrotu...

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

[quote=""Tomek""]Można wyjść z założenia, że Isztar jest małżonką Kolekcjonera lub że obie postaci bardzo wiele ze sobą łączy, chociażby zamiłowanie do czarnych diamentów. [/quote]
Jeśli chodzi o małżeństwo z Kolekcjonerem, to jest możliwe, ponieważ Isztar, Persefona, Królowa Niebios i Inanna/ Anna in utożsamiane są często z Lilith, szczególnie jeśli chodzi o kabałę żydowską , a Żydzi dużą wagę przywiązywali do płci demonów, ich związków i namiętności... Wtedy wiersz nabiera innego wymiaru, mówi o poświęceniu w imię miłości i upadku.

[quote=""Tomek""]Diamenty przynosiły nieszczęście, ale tylko człowiekowi[/quote]

To prawda. Diamenty to ulubione kamienie Kolekcjonera, który bezlitośnie szlifuje je według własnej wizji. Diamenty to upadłe anioły, które pod jego stoami (oznaka uległości) tworzą ścieżkę do pałacu. Znana jest "ścieżka diamentowa" w filozofii wschodu, masonerii, satanizmie...
[quote=""Tomek""]Z(a)gubionymi lubiła otaczać się Isztar, tworząc z nich własny orszak. [/quote]
O tak, dość pokaźny orszak!

[quote=""Tomek""]Czy to nie jest jedno organiczne zło, personifikowane przez człowieka na wiele twarzy?[/quote]
Zło ma wiele twarzy... Najgorsze jest to, że pod maską dobra ukrywa się jeszcze większe zło.
[quote=""Tomek""]Czyż Kolekcjoner i Isztar to nie jest jedna i ta sama antyosoba? [/quote]

Tak, według demonologi Isztar i Lucyfer to ta sama antyosoba. Do wyżej wymienianych bogiń należy również dołączyć Venus. Kolekcjoner ma wiele twarzy, ukrywa się pod wieloma mitologicznymi bóstwami. Jeżeli przyjrzymy się atrybutom Isztar: gwiazda pięcioramienna (pentagram) i lew pod stopami, to nie możemy mieć wątpliwości o kogo chodzi. Znając portret psychologiczny Księcia Ciemności, raczej wykluczymy Lilith, gdyż on nie pozwoliłby, żeby lew (czyli on) widniał pod jej stopami. Pentagram symbolizuje zarówno Chrystusa ("Ja jestem Światłością tego świata) jak i Lucyfera-Syna Jutrzenki, anioła świetlistego (serafina).[quote=""Tomek""]Zaiste, symbolika zła stworzona przez człowieka jest przebogata... [/quote]
Czy tylko przez człowieka? Są jeszcze objawienia-złe objawienia...
[quote=""Tomek""]Szerzej o Isztar pisała Olga Tokarczuk w książce, przez którą ledwo przebrnąłem: "Anna in w grobowcach świata". [/quote]
Ja z kolei miło wspominam tę książkę. Jeżeli chodzi o Isztar, to Autorka przedstawiła własną wizję bogini jako dobrą siostrę bliźniaczkę i tą złą w podziemiach. Fajnie tutaj pokazana jest rola cerbera, oczywiście w wersji współczesnej...
[quote=""Tomek""]W ostatniej zwrotce odpoczywamy od symboliki Zła na rzecz ciekawie zbudowanej refleksji:
Jola napisał/a:
jeszcze tylko jeden krok
a przejdę sama siebie

Ostatnia granica, po przekroczeniu której nie ma powrotu...
[/quote]
Tak, pointa zbudowana jest na wieloznaczności. Wszystko zależy, jak spojrzymy na wiersz. Ale jedno jest pewne, po przekroczeniu granicy nastąpi upadek, po którym już nie powstaniemy...

Dziękuję za odwiedziny.

Pozdrawiam

Jola <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.