niedoczas

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""emde""][quote=""ajs""]w szlafroku
i rozdeptanych kapciach [/quote]To w końcu takie oswojone.[/quote]Tak, Mariolu - najbardziej. Chciałbym.
Pozdrawiam ;-) .
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
stary krab
Posty: 950
Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Post autor: stary krab »

Andrzeju, szlafroczek może zostać. Jednak te kapcie - wybacz - tak rozdeptane, że nadają się może do "czytadła", w liryku nie, wybacz.
Całośc zgrabna, chce się objąć w talii. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""stary krab""]Andrzeju, szlafroczek może zostać. Jednak te kapcie - wybacz - tak rozdeptane, że nadają się może do "czytadła", w liryku nie, wybacz.
Całośc zgrabna, chce się objąć w talii. :-) . Oczywiście zależy kto zupę gotował <img> .
Pozdrawiam Cię serdecznie <img> .
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
psychonauta
Posty: 109
Rejestracja: czw 26 lis, 2009

Post autor: psychonauta »

[quote=""ajs""]
w przesypywanych włosach
uśnie ból podłej słodyczy łupu
przytulonego
do złodzieja
[/quote]

ogólnie to mi się bardzo podoba. I nawet kapcie nic a nic nie psują mi naturalności zgubnego afektu do owej damy kier. Jeśli czegoś miałbym na siłę się doszukiwać, to tego pogrubionego wersu... jest 'zagrany' w całkiem innej tonacji. tak jakby cały wiersz był na 'dur' a ten jeden wers na 'mol'.
Ale to było doszukiwanie się na siłę

pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez psychonauta, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""psychonauta""][quote=""ajs""]
w przesypywanych włosach
uśnie ból podłej słodyczy łupu
przytulonego
do złodzieja
[/quote]

ogólnie to mi się bardzo podoba. I nawet kapcie nic a nic nie psują mi naturalności zgubnego afektu do owej damy kier. Jeśli czegoś miałbym na siłę się doszukiwać, to tego pogrubionego wersu... jest 'zagrany' w całkiem innej tonacji. tak jakby cały wiersz był na 'dur' a ten jeden wers na 'mol'.
Ale to było doszukiwanie się na siłę

pozdrawiam[/quote]
Dzięki za zajrzenie i ciepłe słowa, Psychonauto.
Co do wskazanego wersu: istotnie, masz rację. Od początku coś mi w nim haczyło. Problem jest taki, że powiedziałem w nim wszystko to, co dla mnie istotne. Gdybym miał dokonać poprawki dla dobra samego wiersza, to pozbyłbym się chyba podłej. Co do tonacji - czuję akurat odwrotnie <img> . Nic to. Niuans.
Dziękuję za ważną uwagę. Potwierdziła moje wątpliwości.
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.