starzy ludzie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
przeglądają się w gołębich oczach
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie
w swej mądrości nikomu niepotrzebnej
w zamyśleniu pomarszczonych skroniach
złagodnieli choć skostnieli
jak kamienie co szlifuje woda
coś zapomnieli
czegoś nie chcą pamiętać
wypada darować milczenie
z trudem stawiają kołnierze
z wysiłkiem dźwigają sumienia
zgarbieni od grzechów młodości
tych za które garbić się nie trzeba
jednak najważniejszy nowy dzień
krew pulsująca o świcie
kolejna mszalna niedziela
vivat panowie i panie!
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie
w swej mądrości nikomu niepotrzebnej
w zamyśleniu pomarszczonych skroniach
złagodnieli choć skostnieli
jak kamienie co szlifuje woda
coś zapomnieli
czegoś nie chcą pamiętać
wypada darować milczenie
z trudem stawiają kołnierze
z wysiłkiem dźwigają sumienia
zgarbieni od grzechów młodości
tych za które garbić się nie trzeba
jednak najważniejszy nowy dzień
krew pulsująca o świcie
kolejna mszalna niedziela
vivat panowie i panie!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez alouette, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zbyt miękkie serce w klatce ze stali"
- NathirPasza
- Posty: 1303
- Rejestracja: wt 04 sie, 2009
- Lokalizacja: Miasto Doznań
- Kontakt:
Jakie to są głębokie oczy? Mnie kojarzy się z oczodołami w czaszce. Niefortunna metafora jak dla mnie.przeglądają się w gołębich oczach
[quote=""alouette""]złagodnieli choć skostnieli
jak kamienie co szlifuje woda[/quote]
To jest bardzo ładne porównanie. <img>
Końcówka mnie rozczarowała. Miałem nadzieję na utrzymaną w tonie łagodnych porównań puentę. Otrzymałem natomiast wprost przeciwną do poprzednich wersów, niejasną dla mnie końcówkę. Tak, jakby zabrakło Ci pomysłu na koniec.jednak najważniejszy nowy dzień
krew pulsująca o świcie
kolejna mszalna niedziela
vivat panowie i panie!
To dobry wiersz, tylko ta końcówka...
Pozdrawiam serdecznie
Nathir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
"przeglądają się w gołębich oczach
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie"
"Cytat:
przeglądają się w gołębich oczach
Jakie to są głębokie oczy? Mnie kojarzy się z oczodołami w czaszce. Niefortunna metafora jak dla mnie."
nie żebym się czepiał Nathir i zwady nie szukam................ale od jakiegoś czasu czytam twoje komentarze................i chyba faktycznie tak jest - ty czytasz, co chcesz wyczytać...
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie"
"Cytat:
przeglądają się w gołębich oczach
Jakie to są głębokie oczy? Mnie kojarzy się z oczodołami w czaszce. Niefortunna metafora jak dla mnie."
nie żebym się czepiał Nathir i zwady nie szukam................ale od jakiegoś czasu czytam twoje komentarze................i chyba faktycznie tak jest - ty czytasz, co chcesz wyczytać...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""alouette""]przeglądają się w gołębich oczach
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia [/quote] tutaj widzę przepiękną myśl.[quote=""alouette""]krew pulsująca o świcie
kolejna mszalna niedziela [/quote] ...i ten fragment biorę. Reszta niestety odstaje.
Pozdrawiam serdecznie.
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia [/quote] tutaj widzę przepiękną myśl.[quote=""alouette""]krew pulsująca o świcie
kolejna mszalna niedziela [/quote] ...i ten fragment biorę. Reszta niestety odstaje.
Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
[quote=""alouette""]przeglądają się w gołębich oczach
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie
[/quote]Witaj Alouette <img> .
Ładnie zaczęłaś, obiecująco. Pierwsza zwrotka potoczyła się naprawdę pięknie, ale im dalej, tym wierszonek poskrzypuje coraz bardziej. Niestety puenta już z zupełnie innej bajki - trąci groteską. Niemniej z zaciekawieniem.
Pozdrawiam pięknie <img> .
pofrunęliby w górę jeszcze
lecz trudno czasem bez wsparcia
poderwać się chociaż po życie
[/quote]Witaj Alouette <img> .
Ładnie zaczęłaś, obiecująco. Pierwsza zwrotka potoczyła się naprawdę pięknie, ale im dalej, tym wierszonek poskrzypuje coraz bardziej. Niestety puenta już z zupełnie innej bajki - trąci groteską. Niemniej z zaciekawieniem.
Pozdrawiam pięknie <img> .
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- NathirPasza
- Posty: 1303
- Rejestracja: wt 04 sie, 2009
- Lokalizacja: Miasto Doznań
- Kontakt:
[quote=""Mithril""]i chyba faktycznie tak jest - ty czytasz, co chcesz wyczytać...[/quote]
Widać tak ma być. Interpretacja zawsze kojarzyła mi się z indywidualnymi odczuciami. Mam awers do szkolnego "klucza" odpowiedzi na pytanie "co autor miał na myśli", więc do każdego wiersza podchodzę na swój sposób.
Nigdy też nie twierdziłem, że jestem nieomylny <img>
Widać tak ma być. Interpretacja zawsze kojarzyła mi się z indywidualnymi odczuciami. Mam awers do szkolnego "klucza" odpowiedzi na pytanie "co autor miał na myśli", więc do każdego wiersza podchodzę na swój sposób.
Nigdy też nie twierdziłem, że jestem nieomylny <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
zostawię zatem 1 zwrotkę, co do reszty to trudno mi zrobić z tego coś lepszego, raczej powinnam zamienić na zupełnie nowe..., tym razem nie trafiłam, szkoda, pośpiech nie wyszedł mi na dobre- to przede wszystkim dotyczy ostatniej linijki, dziękuję za chwilkę
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez alouette, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zbyt miękkie serce w klatce ze stali"
trzecia też niczego sobie <img> .zostawię zatem 1 zwrotkę
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez czarnowidz, łącznie zmieniany 1 raz.