Trawa będzie znów zielona
Moderator: Tomasz Kowalczyk
odwiedziła mnie dziś rano
całkiem nieproszona
sądziła że nie rozpoznam jej
po krótkiej wiadomości
zwykle pisze przecież długie listy
nieśmiało spytała
czy zdołam wybaczyć
że ostatnio tak bolało
najważniejsze że jesteś
odetchnęła lekko
obiecując wiosnę
całkiem nieproszona
sądziła że nie rozpoznam jej
po krótkiej wiadomości
zwykle pisze przecież długie listy
nieśmiało spytała
czy zdołam wybaczyć
że ostatnio tak bolało
najważniejsze że jesteś
odetchnęła lekko
obiecując wiosnę
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
Aniu z Dolnego Śląska , tajemniczo piszesz o Pani "chorobie"ale zarazem ciepło i boleśnie , zżyłaś się z nią pomimo bólu ,podoba mi się taka delikatna forma w jakiej to ujęłaś ,
pozdrawiam :ukłon: <img>
pozdrawiam :ukłon: <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tad45, łącznie zmieniany 1 raz.
tad45
[quote=""Ania""]Trawa będzie znów zielona [/quote]
Tytuł przeczytałem z większym - moim zdaniem - dramatyzmem: "trawa znów będzie zielona".
Kiedy tak się stanie? Kiedy czas zatrze pamięć, wiatr otrze łzy, mogiła pokryje się świeżą zielenią pozwalającą obudzić się nadziei.
W wierszu są cztery formy czasownikowe odnoszące się do "niej". Widać, jak uciekałaś przed efektem nieuzasadnionych powtórek.
[quote=""Ania""]odwiedziła mnie dziś rano
całkiem nieproszona [/quote]
A gdyby zlikwidować jeszcze jedną taką formę i zamienić "odwiedziła" na "odwiedziny"?
"jej odwiedziny zaskoczyły, były zaskoczeniem" - 3. os. l. mnogiej, której nie ma w wierszu. Byłoby dzięki temu większe urozmaicenie.
[quote=""Ania""]najważniejsze że jesteś[/quote]
Myślę, że ten wers jest zbyt wyraźną podpowiedzią.
[quote=""Ania""]odetchnęła lekko
obiecując wiosnę[/quote]
Czytam bez wytłuszczonego wersu; oczywiście po drobnym retuszu tego ostatniego.
Pozdrawiam
Tomek
Tytuł przeczytałem z większym - moim zdaniem - dramatyzmem: "trawa znów będzie zielona".
Kiedy tak się stanie? Kiedy czas zatrze pamięć, wiatr otrze łzy, mogiła pokryje się świeżą zielenią pozwalającą obudzić się nadziei.
W wierszu są cztery formy czasownikowe odnoszące się do "niej". Widać, jak uciekałaś przed efektem nieuzasadnionych powtórek.
[quote=""Ania""]odwiedziła mnie dziś rano
całkiem nieproszona [/quote]
A gdyby zlikwidować jeszcze jedną taką formę i zamienić "odwiedziła" na "odwiedziny"?
"jej odwiedziny zaskoczyły, były zaskoczeniem" - 3. os. l. mnogiej, której nie ma w wierszu. Byłoby dzięki temu większe urozmaicenie.
[quote=""Ania""]najważniejsze że jesteś[/quote]
Myślę, że ten wers jest zbyt wyraźną podpowiedzią.
[quote=""Ania""]odetchnęła lekko
obiecując wiosnę[/quote]
Czytam bez wytłuszczonego wersu; oczywiście po drobnym retuszu tego ostatniego.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Czy ta "choroba", o której pisze tad, to nie przypadkiem miłość?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
jak dla mnie jest to wiersz o nadziei
może przez zieleń trawy może przez obietnicę
podoba mi się
pozdr.
jurek
może przez zieleń trawy może przez obietnicę
podoba mi się
pozdr.
jurek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lichota, łącznie zmieniany 1 raz.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Dla mnie to także wiersz o miłości i nadziei. Życzę peelce, żeby się nie zawiodła. Pozdrawiam <img>
P.S. Najlepsza druga zwrotka.
P.S. Najlepsza druga zwrotka.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
Haniu dziękuję, bardzo miło Cię gościć :kwiat: . Pomyślę nad zmianami, jak tylko złapię okruszek czasu (zaczyna się okres PIT-ów - masakra <img> ).
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko
Pozdrawiam Was wszystkich cieplutko
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
[quote=""Ania""]najważniejsze że jesteś[/quote]
no bo jak bez niej ... nawet kiedy wiatr i mróz to jak ona jet to jakoś tak ciepło
no bo jak bez niej ... nawet kiedy wiatr i mróz to jak ona jet to jakoś tak ciepło
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
będzie :) zielonym do góry...
jak tylko stopnieje śnieg.
Aniu z Dolnego Śląska
podba się Twój wiersz Ani z Dolnego Śląska :)
jak tylko stopnieje śnieg.
Aniu z Dolnego Śląska
podba się Twój wiersz Ani z Dolnego Śląska :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez nancy, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Mirek""]no bo jak bez niej ... nawet kiedy wiatr i mróz to jak ona jet to jakoś tak ciepło[/quote]
Święte słowa, Mirku. Pozdrawiam cieplutko :tuli:
[quote=""Michał Bojar""]Aniu, z Przyjemnością...[/quote]
Wielka to dla mnie przyjemność, Michale. Dziękuję <img>
[quote=""nancy""]Aniu z Dolnego Śląska
podba się Twój wiersz Ani z Dolnego Śląska :)[/quote]
Anulko z Dolnego Śląska, bardzo się cieszę, dziękuję <img>
Święte słowa, Mirku. Pozdrawiam cieplutko :tuli:
[quote=""Michał Bojar""]Aniu, z Przyjemnością...[/quote]
Wielka to dla mnie przyjemność, Michale. Dziękuję <img>
[quote=""nancy""]Aniu z Dolnego Śląska
podba się Twój wiersz Ani z Dolnego Śląska :)[/quote]
Anulko z Dolnego Śląska, bardzo się cieszę, dziękuję <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
- NathirPasza
- Posty: 1303
- Rejestracja: wt 04 sie, 2009
- Lokalizacja: Miasto Doznań
- Kontakt:
Jak na wiersz o nadziei i miłości, to dość blado wypada. Z tytułu wnioskowałem, że (tak jak Tomek) będzie tu więcej dramatyzmu... Cóż...
Pozdrawiam
NP
Pozdrawiam
NP
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
Dziękuję Nathirze za komentarz <img>
[quote=""NathirPasza""]Z tytułu wnioskowałem, że (tak jak Tomek) będzie tu więcej dramatyzmu...[/quote]
Ja komentarz Tomka zrozumiałam inaczej. Wydawało mi sie, że sugerował zmianę szyku wyrazów w tytule, by uzyskać więcej dramatyzmu. Ale może się mylę...
Cóż, przykro mi, że Cię zawiodłam, może innym razem... <img>
[quote=""NathirPasza""]Z tytułu wnioskowałem, że (tak jak Tomek) będzie tu więcej dramatyzmu...[/quote]
Ja komentarz Tomka zrozumiałam inaczej. Wydawało mi sie, że sugerował zmianę szyku wyrazów w tytule, by uzyskać więcej dramatyzmu. Ale może się mylę...
Cóż, przykro mi, że Cię zawiodłam, może innym razem... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost