Rzecz o aranżacji wieczności

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
MistrzX
Posty: 156
Rejestracja: wt 16 lut, 2010
Kontakt:

Post autor: MistrzX »

meble umierają ostatnie

szafa poszerzona nagle o wymiar absurdu
uparcie chce trwać
na przekór
i w wyniku chłodnej kalkulacji
udostępnia wieszaki wspomnieniom

łóżko konserwuje delikatne wgniecenie na poduszce
i jeszcze długo
jest cieplejsze
po tej właśnie stronie

stół uparcie czepia się kurzu
na którym wciąż
widać gdzieniegdzie
drogowskazy linii papilarnych

powszechną zazdrość budzi sekretarzyk
bo jako sama istota
nie musi nic robić

meble umierają ostatnie
nieśmiertelność czai się na dnie szuflady
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez MistrzX, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

O, ten wiersz naprawdę mi się podoba. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
MistrzX
Posty: 156
Rejestracja: wt 16 lut, 2010
Kontakt:

Post autor: MistrzX »

I znowu de gustibus :) Są tacy którzy uważają go za wstrętną grafomanię :) Ale dzięki - pewnie prawda jest pośrodku.

Pozdrawiam

Artur
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez MistrzX, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Nie kombinuj za wiele tylko pisz
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5448
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

Ja już Ci powiedziałam co mnie nie przekonuje <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

W rzeczach, które przesiąkły naszym potem, metafizycznie - naszymi planami, marzeniami, czym tam jeszcze, tkwi cząstka naszego ja. Może to i prawda... O rzeczach konserwujących ludzkie poczynania pisała Szymborska. Mówiła zaś moja Koleżanka - nigdy, przez kilka lat, nie odważyła się pościelić łóżka swojego syna, który wyszedł, by nigdy nie wrócić. Pozostawił ślad odciśniętej głowy na poduszce.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Meble w takim pokoju potrafią mówić do tych, którzy potrafią milczeć. Szczególnie, gdy umrze poeta...
[quote=""MistrzX""]szafa poszerzona nagle o wymiar absurdu [/quote]
[quote=""MistrzX""]łóżko konserwuje delikatne wgniecenie na poduszce [/quote]
[quote=""MistrzX""]stół uparcie czepia się kurzu [/quote]
Czy na początku trzech następujących po sobie zwrotkach musi występować rzeczownik w tej samych formie? To "zwalnia" wiersz i nie nadaje mu płynności. Jeden,dwa, trzy... Można urozmaicić stylistykę i pozbyć się efektu "wyliczanki".
[quote=""MistrzX""]powszechną zazdrość budzi sekretarzyk
bo jako sama istota
nie musi nic robić [/quote]
Ta strofa najsłabsza.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

Rzeczywiście nuży wyliczanka plus:
[quote=""MistrzX""]i w wyniku chłodnej kalkulacji [/quote]
[quote=""MistrzX""]i jeszcze długo [/quote]

Jestem słuchowcem i drażni mnie fonetycznie:
[quote=""MistrzX""]i jeszcze długo
jest cieplejsze[/quote]
To jest drobiazg, ale jednak...

Powiem tak, zmieniłeś tylko tapicerkę do starych mebli... Nadałeś swojego kolorytu zużytym metaforom. A i tematyka leciwa...

Pozdrawiam

Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
tsm
Posty: 995
Rejestracja: śr 28 paź, 2009
Lokalizacja: kowary

Post autor: tsm »

Rzeczywiście nuży wyliczanka plus:
ale w odniesieniu do wiersza o dedalu tu jest klimat...a tego sie szuka w poezji
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tsm, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Monika_S
Posty: 1422
Rejestracja: wt 12 sty, 2010
Lokalizacja: Radom/Warszawa
Kontakt:

Post autor: Monika_S »

Klimat jest i wiersz bardzo mi się spodobał. Każda nasza rzecz nosi znamiona nas samych, chociażby takie jak zapach, odcisk palca, plama po kawie, zarysowania, linie, wgniecenia. Z pewnymi przedmiotami łączą nas jakieś więzi, sentyment, przyzwyczajamy się do nich i jest nam przykro, gdy stłucze się nasz ulubiony kubek lub ktoś usiądzie w naszym fotelu, mimo że obok stoi drugi tak sam. W ten sposób przelewamy niejako w rzeczy część siebie. Wiele osób po śmierci kogoś bliskiego przez dłuższy czas nie zmienia nic w mieszkaniu, nie pierze też ubrań zmarłego, aby jak najdłużej zachować w tkaninie znajomy zapach, dopóki nie wyprze go nasz własny, wtedy najczęściej nadchodzi czas, aby iść naprzód. Jedynym co pozostaje jest nasz obraz zachowany w ludzkich wspomnieniach i to co osiągnęliśmy, przekazaliśmy w jakiś sposób światu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
MistrzX
Posty: 156
Rejestracja: wt 16 lut, 2010
Kontakt:

Post autor: MistrzX »

Jakiś czas temu rozmawiałem z osobą, która pięć lat (sic!) nie słała łóżka swojego syna, który wyszedł z domu i nie wrócił bo na poduszce zostało wgniecenie po jego głowie. Generalnie chodzi chyba o to że człowieka i to co go otacza dostrzegamy najczęściej wtedy, gdy jest już za późno.

Pozdrawiam

Artur
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez MistrzX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nancy
Posty: 152
Rejestracja: śr 17 cze, 2009
Lokalizacja: z lasu :)
Kontakt:

Post autor: nancy »

Artur - Ty tutaj :)

rzecz o... niobecności. uwagi powyżej (po części) słuszne, warto się zastanowić.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez nancy, łącznie zmieniany 1 raz.