objąć
: pn 29 wrz, 2008
'lubię moją samotność zawieszoną wyżej niż most rękoma obejmujący niebo'*
bezsennością uśmiecha się zachłannie
do nieba wyblakłym kolorem granitu
przechyla głowę naiwnym gestem
niby lekkością świtu strąca
z włosów strach
czerwienie strunami światła
obejmują jej białą szyję
a to co nią było teraz rozprasza się we mgle
jak szmer słów w chłodnej woni jaśminu
przejrzysta część świata niedotykalnych barw
po drugiej stronie księżyca
skupia ją w źrenicach chmur
w drobinach ust
w nicość
[size=99px]
*cytat pochodzi z wiersza Haliny Poświatowskiej[/size]
bezsennością uśmiecha się zachłannie
do nieba wyblakłym kolorem granitu
przechyla głowę naiwnym gestem
niby lekkością świtu strąca
z włosów strach
czerwienie strunami światła
obejmują jej białą szyję
a to co nią było teraz rozprasza się we mgle
jak szmer słów w chłodnej woni jaśminu
przejrzysta część świata niedotykalnych barw
po drugiej stronie księżyca
skupia ją w źrenicach chmur
w drobinach ust
w nicość
[size=99px]
*cytat pochodzi z wiersza Haliny Poświatowskiej[/size]