W kawiarence "Chopin"
Moderator: Tomasz Kowalczyk
W kawiarence "Chopin"
Biedronce Basi
Basieńka Biedronka usiadła przy kawie,
rozpięła sweterek w kropeczki rudawe;
malutka, szczuplutka, z uśmiechem szerokim,
aż kelner z wrażenia się chwycił pod boki,
bo dama, choć mała, ujęła go wielce
skromnością, grzecznością i, cóż mówić, wdziękiem.
Niedługo do Basi przysiadła się Lilka.
Zaczęły rozmawiać. Minęła godzinka,
a później następna, tematów bez liku…
Wtem Olek się zjawił przy dziewcząt stoliku.
Powiedział: Gołąbki, na dzisiaj już koniec!
I porwał do Niemiec Biedronkę, swą żonę.
(Działo się 18 stycznie br w kawiarni "Chopin " w Katowicach, ul. 3Maja)
Biedronce Basi
Basieńka Biedronka usiadła przy kawie,
rozpięła sweterek w kropeczki rudawe;
malutka, szczuplutka, z uśmiechem szerokim,
aż kelner z wrażenia się chwycił pod boki,
bo dama, choć mała, ujęła go wielce
skromnością, grzecznością i, cóż mówić, wdziękiem.
Niedługo do Basi przysiadła się Lilka.
Zaczęły rozmawiać. Minęła godzinka,
a później następna, tematów bez liku…
Wtem Olek się zjawił przy dziewcząt stoliku.
Powiedział: Gołąbki, na dzisiaj już koniec!
I porwał do Niemiec Biedronkę, swą żonę.
(Działo się 18 stycznie br w kawiarni "Chopin " w Katowicach, ul. 3Maja)
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,