dowcip?
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 862
- Rejestracja: ndz 06 lut, 2011
tak się zastanawiam kto wymyśla dowcipy czyli potocznie mówiąc - kawały.
mnie się przytrafiło wymyśleć dwa, tylko nie wiem czy wogóle są śmieszne bo nie mam śmiałości (i talentu ) by opowiedzieć ich komukolwiek.
może tu zaryzykuję.
A więc:
Podchodzi kanar (kontroler autobusowy) do kiosku ruchu
- ma pani bilety ?
- oczywiście że mam.
- POKAZAĆ! POKAZAĆ!!!
I drugi
Przyjeżdża córka do rodziców na wieś.
Niedawno znalazła pracę i wyjechała do dużego miasta.
- no to co tam curuś porabias w tym mieście?
- a dyć jezdem agentką
- łooo, nooo, ale gdzie pracujes???
- a dyć w agencji towazyskiej.
<img>
pozdrawiam
mnie się przytrafiło wymyśleć dwa, tylko nie wiem czy wogóle są śmieszne bo nie mam śmiałości (i talentu ) by opowiedzieć ich komukolwiek.
może tu zaryzykuję.
A więc:
Podchodzi kanar (kontroler autobusowy) do kiosku ruchu
- ma pani bilety ?
- oczywiście że mam.
- POKAZAĆ! POKAZAĆ!!!
I drugi
Przyjeżdża córka do rodziców na wieś.
Niedawno znalazła pracę i wyjechała do dużego miasta.
- no to co tam curuś porabias w tym mieście?
- a dyć jezdem agentką
- łooo, nooo, ale gdzie pracujes???
- a dyć w agencji towazyskiej.
<img>
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez mundekwawa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Milczenie jest ogrodem myśli."
Ali ibn abi Talib
Ali ibn abi Talib
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Pierwszy śmieszy (mnie), drugi z puentą do przewidzenia.
Ja wiem, że język gwarowy, ale córuś to córuś w każdej. Nie mylić z Bachledą.
Ja wiem, że język gwarowy, ale córuś to córuś w każdej. Nie mylić z Bachledą.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Wymyśliłem sam
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez traf, łącznie zmieniany 1 raz.
Tadek
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[quote=""traf""]Wymyśliłem sam
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać[/quote]
Parę lat temu już ten dowcip znałem. Cha, cha,
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać[/quote]
Parę lat temu już ten dowcip znałem. Cha, cha,
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""][quote=""traf""]Wymyśliłem sam
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać[/quote]
Parę lat temu już ten dowcip znałem. Cha, cha,[/quote]
Ale ten polityk, tak na dobre, ukazał się niedawno ... <img>
Pewien polityk podchodzi do kiosku :
Poproszę największy rozmiar prezerwatywy, bo na balu chciałem za ch... się przebrać
Ekspedientka:
Pan nie musi się przebierać[/quote]
Parę lat temu już ten dowcip znałem. Cha, cha,[/quote]
Ale ten polityk, tak na dobre, ukazał się niedawno ... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez traf, łącznie zmieniany 1 raz.
Tadek